Home » Neurologia » Macierzyństwo a stwardnienie rozsiane
neurologia

Macierzyństwo a stwardnienie rozsiane

macierzyństwo
macierzyństwo

Pacjenci ze stwardnieniem rozsianym wymagają wielospecjalistycznej opieki, szczególną grupą są pacjentki w ciąży. Niestety w Polsce nie ma rozwiązań systemowych, które umożliwiałyby kobietom korzystanie z takiej zintegrowanej formy opieki. Stwardnienie rozsiane (SM) występuje 2-3. krotnie częściej u kobiet niż u mężczyzn i jest rozpoznawane zwykle między 20 a 40 r.ż. Chore kobiety stają przed pytaniami o wpływ ciąży na przebieg SM oraz o potencjalne zagrożenia dla płodu i dziecka, jakie niesie za sobą choroba.

Prof. dr hab. med. Dagmara Mirowska-Guzel

Katedra i Zakład Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, II Klinika Neurologiczna Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie

Czy ciąża pogorszy przebieg SM?

Dawniej obawiano się ciąży i porodu u kobiet z SM i odradzano im macierzyństwo. Badania przeprowadzone na przestrzeni ostatnich 30 lat pokazały jednak, że ciąża i poród wydają się nie mieć istotnego odległego wpływu na przebieg choroby i nie pogarszają stanu kobiet z SM. Nadal jednak wskazuje się na potrzebę dalszych obserwacji i ocenę wpływu ciąży, połogu, karmienia piersią czy liczby urodzonych dzieci na długoterminowe rokowanie.

Biorąc pod uwagę częstość rzutów ciąża jest uznawana za czas uprzywilejowany. Wykazano, że w kolejnych jej trymestrach częstość rzutów stopniowo zmniejsza się w porównaniu do czasu sprzed ciąży, osiągając minimum w trzecim trymestrze. Okres po porodzie, niezależnie od sposobu jego przeprowadzenia (poród fizjologiczny, poród przez cesarskie cięcie), to czas zwiększonego ryzyka wystąpienia rzutu. Nie znamy czynników za to odpowiedzialnych, ale wydaje się, że istotną rolę odgrywają zmiany hormonalne wpływające na układ odpornościowy oraz ogólne osłabienie, stres, ewentualne infekcje.

Chociaż istnieją kontrowersyjne doniesienia na temat wpływu karmienia piersią na przebieg choroby, to obecnie uważa się, że wyłączne karmienie piersią przez co najmniej 2 miesiące może wpływać w niewielkim stopniu korzystnie na przebieg choroby u matki (zmniejszać ryzyko rzutów w ciągu roku po porodzie). Jest to jednak nadal przedmiotem badań.

Warto zaznaczyć, że obecnie wszystkie leki zarejestrowane do leczenia modyfikującego przebieg SM nie mogą być stosowane zarówno w ciąży, jak i w okresie karmienia piersią. W ciąży w przypadku ciężkich rzutów można rozważyć zastosowanie glikokortykosteroidów lub immunoglobulin (decyzja jest zawsze indywidualnie podejmowana przez lekarzy prowadzących – neurologa w porozumieniu z ginekologiem-położnikiem). Jeśli istnieje konieczność zastosowania leczenia w okresie karmienia piersią należy karmienie przerwać.

Choroba nie powoduje wad wrodzonych u dziecka. Ze względu na swoje uwarunkowanie genetyczne u dzieci rodziców chorujących ryzyko wystąpienia SM jest nieco zwiększone, jednak w niewielkim stopniu. Szacuje się, że ryzyko SM w populacji ogólnej wynosi około 0,2 proc., w przypadku gdy jedno z rodziców choruje ryzyko wzrasta do 2-3 proc.

Czy choroba nie zagraża dziecku i nie spowoduje komplikacji przy porodzie?

Zwykle choroba nie wpływa istotnie na przebieg ciąży ani nie powoduje komplikacji przy porodzie. Nie ma zaleceń dotyczących optymalnej metody zakończenia ciąży. Kobiety ze stwardnieniem rozsianym mogą rodzić drogami natury. O ile nie ma przeciwwskazań do takiej formy porodu, jest ona korzystna zarówno z punktu widzenia matki, jak i dziecka. W wyjątkowych przypadkach, w których występuje znaczne osłabienie siły mięśniowej lub istnieją wskazania położnicze może wystąpić konieczność rozwiązania metodą cięcia cesarskiego. Taka decyzja wymaga współpracy neurologa i ginekologa-położnika.

Pacjenci ze stwardnieniem rozsianym wymagają wielospecjalistycznej opieki, szczególną grupą są pacjentki w ciąży. Niestety w Polsce nie ma rozwiązań systemowych, które umożliwiałyby kobietom korzystanie z takiej zintegrowanej formy opieki bez konieczności niezależnych wizyt u różnych specjalistów. Niestety najczęściej neurolog i ginekolog-położnik rzadko kontaktują się bezpośrednio. Biorąc pod uwagę występowanie choroby w młodym wieku, szczególnie w grupie kobiet, potencjalną niepełnosprawność utrudniającą przemieszczanie się, różnorodność objawów wymagających leczenia objawowego, należy rozważyć możliwość stworzenia punktów konsultacyjnych otaczających opieką pary starające się o dziecko, kobiety w ciąży oraz okresie połogu.

Next article