Skip to main content
Home » Neurologia » EEG – klucz do diagnostyki neurologicznej
Neurologia

EEG – klucz do diagnostyki neurologicznej

Dr n. med. Piotr Zwoliński

Epileptolog, neurofizjolog i elektroencefalografista. Twórca nowoczesnej neurocybernetyki oraz epileptologii klinicznej w Polsce. Inicjator wielu metod diagnostyki i terapii padaczki.

Dlaczego EEG jest kluczowe w diagnostyce zaburzeń neurologicznych?


Czym dokładnie jest badanie EEG i jakie choroby można za jego pomocą zdiagnozować?

Jest to badanie bioelektrycznej czynności mózgu i polega na umieszczeniu na głowie kilkudziesięciu elektrod, które są w stanie wyłapać wszelkie zaburzenia w pracy mózgu i neuronów. Trzeba zrobić zastrzeżenie, że to jest badanie niezwykle czułe, ale też mało specyficzne, co oznacza, że na podstawie badania EEG nie można postawić diagnozy. Badanie zbiera pewne informacje kliniczne, ale zarówno może wskazać nic nieznaczące nieprawidłowości u zdrowego człowieka, jak i nie wykryć zaburzeń u bardzo ciężko chorej osoby. Badanie pomaga zdiagnozować wiele zaburzeń i chorób neurologicznych, zarówno z naddatkiem pewnych zjawisk bioelektrycznych, jak padaczka, jak i z ubytkiem tych zjawisk, czyli np. choroby neurodegeneracyjne.

Jak przebiega standardowe badanie EEG i ile zazwyczaj trwa?

Badanie jest kompletnie nieinwazyjne, zupełnie bezpieczne i nie łączy się z żadną dysfunkcją dla pacjenta czy nieprzyjemnością. Mówiąc żartobliwie, uszkodzeniu może ulec najwyżej fryzura u pań, ponieważ technik EEG musi wprowadzić elektrody głęboko do skóry głowy i czasem używa w tym celu specjalnych żeli lub solonej wody.

Na czym polega różnica między standardowym badaniem EEG a jego dłuższymi wersjami?

Obecnie standardowe badanie trwa 12 lub 24 godziny, choć wcześniej były to badania raptem 30-minutowe. Natomiast światowy trend zalecił ich znaczne wydłużenie, by badanie wyłapało patologiczne epizody w mózgu, które mogą występować dość rzadko. Stąd potrzeba monitorowania na co najmniej kilka godzin, a najlepiej na całą dobę, aby objąć analizą również sen pacjenta.

Kto powinien poddać się takiemu badaniu?

Screeningowemu badaniu EEG powinni poddawani być pacjenci z jakimikolwiek nieprawidłowościami neurologicznymi, przede wszystkim z zaburzeniami napadowymi, ale też z zaburzeniami świadomości, przytomności, snu, a także osoby z epizodami nagłego zmęczenia czy z przewlekłymi bólami i zawrotami głowy. Badanie najlepiej wykonać z uwzględnieniem epizodu, który pacjentowi dokucza, bo na ogół bóle, na które skarży się chory, są objawami subiektywnymi i lekarze nie mają innej metody ich oceny niż właśnie badanie EEG.

Next article
Home » Neurologia » EEG – klucz do diagnostyki neurologicznej
neurologia

Wczesne rozpoznanie choroby Alzheimera jest rzadkością przez brak objawów

Zdiagnozowanie choroby Alzheimera w początkowej fazie jest niezwykle rzadkie, bo przez 10-20 lat schorzenie rozwija się bezobjawowo. Ponadto pierwsze sygnały o możliwym rozwoju choroby bywają ignorowane nawet przez lekarzy.

Zbigniew Tomczak

Prezes Zarządu Polskie Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera Emilii

Jakie osoby są najbardziej narażone na chorobę Alzheimera?

Kluczowym kryterium ryzyka jest wiek. Zakłada się, że choroba Alzheimera atakuje osoby w wieku powyżej 65 lat, choć około 9-10 proc. dotyczy młodszych pacjentów. Ponadto na zachorowanie bardziej narażone są: osoby z wysokim ciśnieniem tętniczym, chorzy na tarczycę lub cukrzycę typu drugiego, osoby cierpiące na depresję lub po silnych urazach głowy. Rozwojowi choroby Alzheimera sprzyja także niezdrowy tryb życia: palenie tytoniu, otyłość, nadużywanie alkoholu czy ograniczona aktywność fizyczna, umysłowa i socjalna. Jeśli chodzi o płeć, to stwierdza się, że ok. 60 proc. chorych to kobiety, u których ponadto przebieg choroby jest intensywniejszy i szybszy.

Jak wygląda diagnostyka choroby Alzheimera?

Wczesne rozpoznanie choroby ma podstawowe znaczenie, choć jest rzadkie. Początkowo choroba przebiega bowiem bezobjawowo, pacjent funkcjonuje normalnie nawet przez 10-20 lat. Jedyną szansą na rozpoznanie początkowych zmian mogłoby być badanie mózgu, które jednak bez wyraźnych sygnałów wykonuje się sporadycznie. Moment, gdy pojawiają się pierwsze symptomy choroby, powinien skutkować natychmiastowymi badaniami i diagnozą. Takimi sygnałami mogą być: problemy z zaburzeniami funkcji poznawczych, z pamięcią, z czytaniem, podpisywaniem się, kojarzeniem, zaburzenia wzrokowo-przestrzenne, wykonawcze, zachowania, ruchowe.

Niestety prawidłowa interpretacja objawów przez osobę z najbliższego otoczenia chorego czy nawet lekarza rodzinnego jest rzadkością, a sygnały bywają ignorowane. Tymczasem pacjent z takimi zaburzeniami powinien od razu zostać skierowany do poradni neurologicznej, ewentualnie do psychiatry, psychologa lub geriatry. Potwierdzenie oraz dokładne rozpoznanie choroby demencyjnej – która w 60-70 proc. przypadków okazuje się chorobą Alzheimera – następuje po serii badań neuroobrazowych mózgu, czyli po rezonansie magnetycznym i tomografii komputerowym lub po badaniu płynu mózgowo-rdzeniowego. Wyróżnia się trzy fazy choroby: otępienie łagodne, średniozaawansowane i bardzo zaawansowane. W ramach tych etapów zaburzenia funkcji poznawczych pogłębiają się – czasami stopniowo, czasami skokowo.

Jaką rolę odgrywa wsparcie mentalne głównego opiekuna i rodziny chorego?

Rola opiekuna jest nie do przecenienia, bo jest on oczami, uszami i rękami swojego podopiecznego. Jest to oczywiście dla niego ogromne obciążenie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Opiekun powinien mieć więc kompleksowy dostęp nie tylko do lekarzy neurologów i specjalistów od choroby Alzheimera, ale też do psychologa i terapeuty. Choroba Alzheimera trwa latami, więc opiekun musi być przygotowany, że znaczną część swojego życia poświęci na opiekę nad chorym. Niezwykle ważne jest wsparcie całej rodziny i możliwość rotacji w roli „głównego” opiekuna, co niestety jest nieczęste. Wewnątrz rodziny powinno się otwarcie rozmawiać o stanie zdrowia pacjenta oraz dzielić obowiązkami.

Niestety, choroba Alzheimera jest stygmatyzowana i otoczona pewnym tabu, jest uważana za chorobę wstydliwą. Niechętnie mówi się o niej poza domem i najbliższą rodziną. Często nawet nieco dalsza rodzina nie jest informowana o prawdziwych powodach niedostępności chorego. A tymczasem powinniśmy umieć i chcieć o tym schorzeniu rozmawiać otwarcie, zarówno jako specjaliści, jak i rodziny chorych. Problem choroby Alzheimera powinien być nagłaśniany, aby zwiększać świadomość społeczną i móc szybciej ją diagnozować.

Next article