Skip to main content
Home » Neurologia » Migrenę trzeba leczyć
Neurologia

Migrenę trzeba leczyć

Dr n. med. Iwona Rościszewska-Żukowska

Specjalista neurolog, Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie, Uniwersytet Rzeszowski

Kiedyś migrenicy byli przedmiotem drwin i złośliwości. Dziś o ich chorobie wiemy już dużo więcej, a przede wszystkim umiemy ją leczyć.

Czym jest migrena i jak odróżnić ją od bólu głowy?

Migrena to nie tylko ból głowy, lecz przewlekła choroba układu nerwowego. Powoduje nadreaktywność mózgu na czynniki zewnętrzne, takie jak m.in. stres lub odprężenie po nim, czy zbyt długi albo zbyt krótki sen. Napad migreny przebiega w czterech fazach. Faza prodromalna, która może pojawić się nawet dzień przed bólem głowy z objawami zwiastunowymi: t.j. nadwrażliwość na światło, dźwięki czy zapachy, a także nudności czy rozdrażnienie. W fazie aury, która może trwać do 60 minut typowe są zaburzenia widzenia (aura wzrokowa). Faza bólu trwa od 4 do nawet 72 godzin. Ból migrenowy to średni lub ciężki ból połowiczy, pulsujący i narastający przy każdej aktywności fizycznej, z towarzyszącymi nudnościami i wymiotami albo nadwrażliwością na światło i dźwięki. Potem przychodzi faza ponapadowa, trwająca nawet kilka dni. Pacjent jest wówczas zmęczony, rozdrażniony, nie może się skupić.

Czy pacjent może się leczyć sam?

Może przyjmować leki przeciwbólowe, ale istotą jest rozpoznanie choroby. Trzeba się udać do neurologa, który postawi właściwe rozpoznanie. Od tego zależy dalsze postępowanie. Wiedzę o chorobie można natomiast czerpać np. z poświęconych jej stron tematycznych.

Czym się różni leczenie profilaktyczne od doraźnego?

Leczenie doraźne ma na celu przerwanie napadu migreny. Stosuje się w nim proste lub złożone leki przeciwbólowe albo tryptany. Leczenie przewlekłe pozwala zmniejszyć częstość napadów, poprawić jakość życia.  

Czy profilaktyka jest konieczna?

W migrenie epizodycznej z rzadkimi napadami (np. raz na 3 miesiące) nie włączamy leczenia profilaktycznego, ale jeśli napady są częste, to jest ono konieczne. Niewłączenie go powoduje przewlekanie się migreny – pacjent ma co najmniej 15 dni z bólem głowy w miesiącu, pojawiają się bóle z nadużycia leków. Zaburza to komfort życia i praktycznie eliminuje człowieka z aktywności społecznej i zawodowej.

Next article
Home » Neurologia » Migrenę trzeba leczyć
neurologia

Wczesne rozpoznanie choroby Alzheimera jest rzadkością przez brak objawów

Zdiagnozowanie choroby Alzheimera w początkowej fazie jest niezwykle rzadkie, bo przez 10-20 lat schorzenie rozwija się bezobjawowo. Ponadto pierwsze sygnały o możliwym rozwoju choroby bywają ignorowane nawet przez lekarzy.

Zbigniew Tomczak

Prezes Zarządu Polskie Stowarzyszenie Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera Emilii

Jakie osoby są najbardziej narażone na chorobę Alzheimera?

Kluczowym kryterium ryzyka jest wiek. Zakłada się, że choroba Alzheimera atakuje osoby w wieku powyżej 65 lat, choć około 9-10 proc. dotyczy młodszych pacjentów. Ponadto na zachorowanie bardziej narażone są: osoby z wysokim ciśnieniem tętniczym, chorzy na tarczycę lub cukrzycę typu drugiego, osoby cierpiące na depresję lub po silnych urazach głowy. Rozwojowi choroby Alzheimera sprzyja także niezdrowy tryb życia: palenie tytoniu, otyłość, nadużywanie alkoholu czy ograniczona aktywność fizyczna, umysłowa i socjalna. Jeśli chodzi o płeć, to stwierdza się, że ok. 60 proc. chorych to kobiety, u których ponadto przebieg choroby jest intensywniejszy i szybszy.

Jak wygląda diagnostyka choroby Alzheimera?

Wczesne rozpoznanie choroby ma podstawowe znaczenie, choć jest rzadkie. Początkowo choroba przebiega bowiem bezobjawowo, pacjent funkcjonuje normalnie nawet przez 10-20 lat. Jedyną szansą na rozpoznanie początkowych zmian mogłoby być badanie mózgu, które jednak bez wyraźnych sygnałów wykonuje się sporadycznie. Moment, gdy pojawiają się pierwsze symptomy choroby, powinien skutkować natychmiastowymi badaniami i diagnozą. Takimi sygnałami mogą być: problemy z zaburzeniami funkcji poznawczych, z pamięcią, z czytaniem, podpisywaniem się, kojarzeniem, zaburzenia wzrokowo-przestrzenne, wykonawcze, zachowania, ruchowe.

Niestety prawidłowa interpretacja objawów przez osobę z najbliższego otoczenia chorego czy nawet lekarza rodzinnego jest rzadkością, a sygnały bywają ignorowane. Tymczasem pacjent z takimi zaburzeniami powinien od razu zostać skierowany do poradni neurologicznej, ewentualnie do psychiatry, psychologa lub geriatry. Potwierdzenie oraz dokładne rozpoznanie choroby demencyjnej – która w 60-70 proc. przypadków okazuje się chorobą Alzheimera – następuje po serii badań neuroobrazowych mózgu, czyli po rezonansie magnetycznym i tomografii komputerowym lub po badaniu płynu mózgowo-rdzeniowego. Wyróżnia się trzy fazy choroby: otępienie łagodne, średniozaawansowane i bardzo zaawansowane. W ramach tych etapów zaburzenia funkcji poznawczych pogłębiają się – czasami stopniowo, czasami skokowo.

Jaką rolę odgrywa wsparcie mentalne głównego opiekuna i rodziny chorego?

Rola opiekuna jest nie do przecenienia, bo jest on oczami, uszami i rękami swojego podopiecznego. Jest to oczywiście dla niego ogromne obciążenie, zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Opiekun powinien mieć więc kompleksowy dostęp nie tylko do lekarzy neurologów i specjalistów od choroby Alzheimera, ale też do psychologa i terapeuty. Choroba Alzheimera trwa latami, więc opiekun musi być przygotowany, że znaczną część swojego życia poświęci na opiekę nad chorym. Niezwykle ważne jest wsparcie całej rodziny i możliwość rotacji w roli „głównego” opiekuna, co niestety jest nieczęste. Wewnątrz rodziny powinno się otwarcie rozmawiać o stanie zdrowia pacjenta oraz dzielić obowiązkami.

Niestety, choroba Alzheimera jest stygmatyzowana i otoczona pewnym tabu, jest uważana za chorobę wstydliwą. Niechętnie mówi się o niej poza domem i najbliższą rodziną. Często nawet nieco dalsza rodzina nie jest informowana o prawdziwych powodach niedostępności chorego. A tymczasem powinniśmy umieć i chcieć o tym schorzeniu rozmawiać otwarcie, zarówno jako specjaliści, jak i rodziny chorych. Problem choroby Alzheimera powinien być nagłaśniany, aby zwiększać świadomość społeczną i móc szybciej ją diagnozować.

Next article