Wokół otyłości przez lata narosło wiele mitów. Jeden z nich głosi, że wystarczy mniej jeść i więcej się ruszać, by wyzdrowieć. Absolutnie nie jest to prawda – otyłość to niezwykle złożony problem, z którym pacjenci nie mogą sobie poradzić. Dlatego też w naszym kraju jako jedynym na świecie wprowadzono pilotażowy program opieki skoordynowanej dla chorych na otyłość KOS-BAR.
Dr n. med. Jan Pawlus
Chirurg, bariatra, Klinika Chirurgii Ogólnej, Małoinwazyjnej i Gastroenetrologicznej, Pomorski Uniwersytet Medyczny w Szczecinie
Panie doktorze, z jak wielką skalą otyłości mierzymy się w Polsce? Jakie mogą być tego przyczyny?
Szacuje się, że ok. 65 proc. mężczyzn i ok. 45 proc. kobiet w Polsce ma nadwagę, za to otyłość można rozpoznać u kolejnych 15 proc. Statystyki pokazują, że skala otyłości znacznie wzrasta również u dzieci. Przyczyn upatruje się w pożywieniu, które przyjmujemy w dzisiejszych czasach. Nie jest ono najlepszej jakości – znajduje się w nim m.in. wiele cukrów prostych i szkodliwych tłuszczy. Wpływ na to mają także czynniki genetyczne oraz psychiczne – stres, zaburzenia emocjonalne itp.
Czy to prawda, że otyłość to choroba spowodowana wieloma czynnikami? Dlaczego tak ważne jest, by pacjentów cierpiących na otyłość objąć opieką skoordynowaną?
Otyłość do niedawna uznawano za jedynie defekt kosmetyczny, jednak tak naprawdę jest to ciężka choroba przewlekła, z którą pacjenci nie są w stanie sobie poradzić. Dlatego też musimy objąć pacjenta opieką skoordynowaną, by miał realną szansę na poprawę stanu zdrowia na każdej płaszczyźnie. Otyłość to ryzyko rozwoju wielu poważnych chorób, w tym nowotworów i zespołu metabolicznego – cukrzycy, nadciśnienia tętniczego, schorzeń układu sercowo-naczyniowego prowadzących do zawału serca lub udaru. Ważne, by pacjent został objęty kompleksowym wsparciem w celu uniknięcia lub zatrzymania powikłań tej choroby.
Jaką rolę w opiece nad pacjentem z otyłością odgrywa chirurgia bariatryczna?
Chirurgia bariatryczna jest skierowana do osób z trzecim stopniem otyłości (inaczej otyłością śmiertelną, olbrzymią), czyli BMI powyżej 40. Najczęściej wykonywanym zabiegiem bariatrycznym jest rękawowa resekcja żołądka, która polega na usunięciu większości tego narządu. Dzięki temu pacjent przyjmuje znacznie mniejsze porcje pokarmu, a tym samym traci na wadze. Resekcja żołądka wpływa także na zmianę wydzielania hormonów odpowiadających za uczucie głodu (m.in. greliny), przez co pacjenci po operacji odczuwają mniejsze łaknienie. Udowodniono, że utrzymanie utraty masy ciała bez ingerencji chirurgicznej (poprzez samą dietę itp.) jest nikłe, natomiast u pacjentów po operacji utrzymuje się na poziomie kilkudziesięciu procent.
Obecnie polscy pacjenci mogą skorzystać z pilotażowego programu KOS-BAR. Na czym on polega? Ilu pacjentom udało się pomóc za sprawą tej inicjatywy?
KOS-BAR to program koordynowanej opieki nad pacjentem z otyłością olbrzymią. Jest on unikatowy w skali światowej, ponieważ w żadnym innym kraju nie obejmuje tak wielu działań. Chory w programie ma zapewnioną opiekę zarówno chirurga, jak i internisty, dietetyka, psychologa oraz fizjoterapeuty (przed i po operacji). Jest to zatem wiele czynności, które pomagają uzyskać dobry efekt terapeutyczny samego zabiegu.
Jesteśmy młodym ośrodkiem KOS-BARowym, ale w ciągu 3 miesięcy zakwalifikowaliśmy do programu już 70 pacjentów, z czego niemal 2/3 z nich są już po operacji.
KOS-BAR to trwalsza więź lekarza z pacjentem
W Polsce mamy niewiele programów zakładających kompleksową opiekę nad pacjentem. Jednym z nich jest inicjatywa KOS-BAR, dzięki której możliwa jest pomoc pacjentom chorym na otyłość na wielu płaszczyznach.

Lek. Krzysztof Nocoń
Chirurg, bariatra, Oddział Chirurgii Ogólnej, Endokrynologicznej i Onkologicznej, Szpital Wielospecjalistyczny w Jaworznie
Wiemy, że tylko do końca tego roku pacjenci mogą być objęci programem KOS-BAR. Dlaczego tak ważne jest, by go kontynuować? Jak wielu pacjentom mógł pan doktor pomóc dzięki programowi?
Za sprawą programu KOS-BAR jesteśmy w stanie pomóc dwa razy większej liczbie pacjentów. W tym roku planujemy wykonać ok. 430 operacji, z czego 200 będzie prowadzonych przez program. Jest to niezwykle ważne, by go kontynuować, ponieważ wiemy, że zapotrzebowanie jest duże. Dzięki programowi wszelkie procedury refundowane są przez NFZ – pacjent nie musi samodzielnie płacić za wsparcie psychologiczne, dietetyczne czy też fizjoterapeutyczne przed i po zabiegu. W ramach programu należy wykonać więcej badań niż w tradycyjnym trybie, dzięki czemu nasz kontakt z pacjentem jest dużo częstszy. Również sami pacjenci częściej się ze sobą spotykają i tworzą swego rodzaju grupy wsparcia. Coraz większe zainteresowanie naszym ośrodkiem i zwiększająca się liczba operacji sprawiła, że udało nam się wyodrębnić z oddziału chirurgicznego pododdział bariatryczny. Pozwoliło nam to na większe skupienie się na pacjencie oraz na lepsze przygotowanie i opiekę okołooperacyjną.
Jakie jest główne założenie programu? Którzy pacjenci mogą się do niego zakwalifikować?
Główne założenie programu obejmuje przygotowanie do operacji, wsparcie psychologiczne i dietetyczne. Do chirurgicznego leczenia otyłości kwalifikujemy każdego pacjenta z BMI powyżej 40 oraz ponad 35, jeśli występują już powikłania tej choroby w postaci cukrzycy, nadciśnienia tętniczego, bezdechu sennego, hiperlipidemii itp.
Program obejmuje przede wszystkim leczenie chirurgiczne. Jeszcze do niedawna w naszym społeczeństwie panował mit, że operacja bariatryczna to droga na skróty. Dlaczego już teraz wiemy, że nie jest to prawda, a zabieg jest koniecznością?
Zgłaszający się do nas pacjenci to osoby, które już wielokrotnie próbowały samodzielnie zredukować masę ciała. Niestety w większości przypadków dochodzi do efektu jojo i jeszcze wyższej wagi. Natomiast chirurgia bariatryczna, zwłaszcza u osób z otyłością olbrzymią (BMI powyżej 45), daje dużą szansę na podtrzymanie efektu terapeutycznego. Należy pamiętać, że sama operacja niczego tutaj nie zmieni – to po niej zaczyna się największa praca dla pacjenta, by mógł utrzymać zdrowe nawyki żywieniowe. Dlatego też leczenie bariatryczne absolutnie nie jest drogą na skróty, co mówię każdemu pacjentowi podczas kwalifikacji do zabiegu.
Jak wyglądałby nasz świat, gdybyśmy mogli całkowicie zlikwidować otyłość? Jak wielkim jest ona problemem dla naszej gospodarki, opieki zdrowotnej i dla samych pacjentów?
Otyłość jest chorobą cywilizacyjną, którą należy leczyć. Nieleczona prowadzi do wielu poważnych konsekwencji zdrowotnych, które obciążają system oraz obniżają komfort życia samego pacjenta i jego rodziny. Bardzo często chorzy na otyłość izolują się od społeczeństwa, mają problemy ze znalezieniem pracy itp. Na szczęście coraz więcej lekarzy wielu specjalności ma świadomość tego problemu i kierują pacjentów do leczenia otyłości. Dzięki temu pacjenci mogą w końcu żyć pełnią życia i cieszyć się zdrowiem.