Skip to main content
Home » Neurologia » Depresja i lęk – kiedy codzienny smutek staje się chorobą?
Neurologia

Depresja i lęk – kiedy codzienny smutek staje się chorobą?

Anna Mosiołek

Lekarz, specjalista psychiatra, specjalista terapii środowiskowej, kierownik Kliniki Psychiatrii Sądowej Instytutu Psychiatrii i Neurologii, przewodnicząca Mazowieckiej Rady Zdrowia Psychicznego, członek Rady ds. Zdrowia Psychicznego przy MZ, przez ponad 25 lat związana z WUM, gdzie ostatnio pełniła funkcję kierownika Zakładu Psychiatrii Środowiskowej. Autorka i współautorka licznych publikacji z zakresu psychiatrii

Jak rozpoznać objawy i kiedy szukać pomocy profesjonalnej? Przewodnik po depresji i zaburzeniach lękowych.


Depresja i zaburzenia lękowe są często ze sobą powiązane. Jak można rozpoznać, kiedy smutek i lęk przeradzają się w poważny problem, wymagający profesjonalnej pomocy?

Każdy czuje się nieraz smutny, zniechęcony, zmęczony. Życie wydaje się przygnębiające i ciężkie, a przyszłość wygląda beznadziejnie. Odczuwanie melancholii jest naturalną reakcją na niepowodzenia życiowe lub stratę, najczęściej jednak sami jesteśmy w stanie uporać się z tzw. gorszymi dniami. W przypadku depresji mechanizmy regulacji nastroju zawodzą, objawy nie ustępują w czasie, pojawia się anhedonia – osobę z depresją „nic nie cieszy”. Przeżywanemu smutkowi zazwyczaj towarzyszą spowolnienie, problemy z koncentracją i pamięcią, snem, apetytem, brak energii i męczliwość. Może pojawić się poczucie winy oraz zobojętnienie. W ciężkiej depresji pojawiają się uporczywe myśli o śmierci. Co ważne, depresja jest chorobą całego ciała, a nie tylko naszego umysłu. W depresji dochodzi do wielu niekorzystnych procesów mających wpływ na organizm, takich jak obniżenie stężenia cytokin przeciwzapalnych (spadek odporności), wzrostu aktywności cytokin zapalnych prowadzących do zaburzeń układu nerwowego. Obserwuje się również wzrost insulinooporności czy wahania kortyzolu.

Zaburzenia lękowe mogą manifestować się w różnych formach, takich jak ataki paniki czy fobie. Jakie są najczęstsze objawy, na które warto zwrócić uwagę, i kiedy należy szukać pomocy specjalisty? Kiedy mówimy o ataku paniki?

Zaburzenia lękowe są zaliczane do najczęstszych zaburzeń psychicznych. Niestety bez wdrożenia leczenia do wygaśnięcia objawów dochodzi tylko u jednej piątej osób. Cechami charakterystycznymi dla zaburzeń lękowych są uczucie napięcia i zagrożenia, zakłopotania, niższości, nadwrażliwość na krytykę i odrzucenie, tendencja do przesady w ocenianiu potencjalnych zagrożeń, co prowadzi do nadmiernej kontroli oraz ograniczeń w trybie życia, wynikających z nadmiernej potrzeby bezpieczeństwa. Wśród objawów dominuje martwienie się, drażliwość, niepokój, trudności w koncentracji uwagi, zaburzenia pamięci, odrealnienie, zmęczenie, suchość w ustach, kołatania i bóle w klatce piersiowej. Jak widać, objawy mogą być powiązane ze wszystkimi organami. Co ważne dolegliwości te są bardzo realnie odbierane przez osoby z zaburzeniami lękowymi i są związane z nadmierną aktywacją autonomicznego układu nerwowego. Połowa pacjentów z rozpoznaniem zaburzeń lękowych ma dodatkowe rozpoznanie innego zaburzenia lękowego lub zaburzenia depresyjnego.

Jakie są najczęstsze błędy popełniane przez bliskich w relacjach z osobą cierpiącą na depresję i jak ich unikać? W jaki sposób bliscy mogą pomóc osobie z depresją znaleźć odpowiednią pomoc, zwłaszcza jeśli ta osoba nie chce lub boi się szukać wsparcia profesjonalnego?

Zdarza się, że chory wielokrotnie słyszy od najbliższego otoczenia i niestety również czasem od lekarza, iż powinien się wziąć w garść, zająć się jakąś pracą, to nie będzie miał czasu na myślenie o bzdurach. Objawy chorego na depresję bywają bagatelizowane i zestawiane z jakimiś innymi w powszechnym odbiorze poważnymi chorobami. Jeden z pacjentów usłyszał od bliskich, że powinien się cieszyć, że to tylko depresja, a nie rak. Odwrotną sytuacją jest zamęczanie chorego pytaniami, jak się czuje, czy czegoś mu nie potrzeba, ciągłe kontrolowanie jego samopoczucia. Zdarza się też „pocieszanie”, że wszystko będzie dobrze. Najważniejsza jest po prostu empatia, bycie i uważność na potrzeby drugiej osoby. Jedni potrzebują, żeby z nimi być, inni ciszy i przestrzeni. Na szczęście dysponujemy dużą liczbą bezpiecznych i skutecznych leków przeciwdepresyjnych, które przywracają radość z życia oraz znacząco poprawiają rokowanie w przypadku współistniejących zaburzeń somatycznych. W leczeniu depresji oprócz farmakoterapii (leczenie przy użyciu leków) i psychoterapii czasami stosuje się również terapię światłem przy użyciu specjalnych lamp. Należy pamiętać, że na wizytę zarówno do psychologa, jak i psychiatry nie jest potrzebne skierowanie. Najlepszą formą leczenia jest jednak prewencja, korzystajmy więc z letniego wypoczynku, słońca, zwiększmy swoją aktywność fizyczną, wykorzystując miesiące wakacyjne na doładowanie baterii naszego organizmu.

Next article
Home » Neurologia » Depresja i lęk – kiedy codzienny smutek staje się chorobą?
Neurologia

Co 3. Polak z zaburzeniami psychosomatycznymi

Dr n. med. Monika Czerska

Ukończyła Akademię Medyczną. Z wyróżnieniem obroniła tytuł doktora nauk medycznych w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Jest również certyfikowanym członkiem Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego. Popularyzatorka wiedzy medycznej.

Objawy nieprawidłowości psychosomatycznych są bardzo niecharakterystyczne i ogólne, więc lekceważą je zarówno chorzy, jak i lekarze pierwszego kontaktu.


Jakie są główne objawy i przyczyny zaburzeń psychosomatycznych oraz jak powszechne są one w populacji?

Objawy różnią się w zależności od układu, którego dotyczą. Wśród najprostszych wymienia się zmęczenie, bezsenność, uczucie ogólnego dyskomfortu, bóle mięśni i pleców, ale też fibromialgię, czyli ból dotykowy całego ciała. Niepokojące mogą być też problemy z oddychaniem, wrażenie braku możliwości nabrania powietrza, problemy z ciśnieniem, a nawet zwykła niestrawność.

Zaburzenia psychosomatyczne występują z podobnym natężeniem niezależnie od płci i wieku. Kiedyś badania pokazywały, że na zaburzenia cierpi 7-15 proc. społeczeństwa, dziś mówi się, że już dotyczą one co 3. Polaka, czyli ponad 30 proc. z nas.

Głównym powodem zaburzeń jest niezdrowy tryb życia i stres. Ryzyko wystąpienia objawów może zwiększać nadużywanie substancji psychoaktywnych, jak alkohol czy narkotyki, a także brak pracy zawodowej czy konstruktywnego zajęcia. Przyczyną mogą też być złe doświadczenia z dzieciństwa, jak zaniedbywanie przez rodziców czy wykorzystywanie seksualne.

Dlaczego objawy psychosomatyczne są często bagatelizowane zarówno przez pacjentów, jak i lekarzy?

Pacjenci bagatelizują je, bo uważają, że wszystko przejdzie, a dodatkowo wielu znajomych mówi: „Ja mam podobnie, nie przejmuj się”. Objawy są mało charakterystyczne, niealarmujące, więc bagatelizujemy je, myśląc, że przyjdzie weekend czy wakacje i odpoczniemy, a tak naprawdę tylko sobie nawarstwiamy problemy. Zaburzenia często dotyczą osób, które dużo pracują, żyją szybko i nie przypuszczają, że ich mózg może już być przestymulowany. Szukamy doraźnego ratunku w odreagowaniu stresu, ewentualnie w zmianie pracy. Ale to nie jest długofalowo skuteczna metoda i finalnie, tak czy inaczej, trzeba udać się po specjalistyczną pomoc do lekarza. Natomiast lekarz rodzinny niestety też trochę bagatelizuje sytuację. Objawy dotyczą wielu różnych układów organizmu, nie widać jednego konkretnego schorzenia, więc brak efektywnego schematu działania powoduje, że lekarz rodzinny często zleca tylko badania podstawowe, które z reguły są prawidłowe, i na tym kończy się diagnostyka. Jedynie, jeśli pacjent jest bardzo zdesperowany, to udaje się po pomoc do specjalisty, który każe przeprowadzić bardziej szczegółowe badania.

Jakie neurologiczne skutki mogą wystąpić u pacjentów zmagających się z zaburzeniami psychosomatycznymi?

Mogą pojawiać się negatywne emocje, czyli złość, smutek, agresja, ale też brak koncentracji, zaburzenia snu, brak apetytu. Znacznie częściej mogą występować też migreny i ich konsekwencje, czyli wymioty, nudności, zaburzenia widzenia, a nawet drętwienie połowy twarzy czy ręki. I to jest na ogół ten moment, który skłania pacjentów do wizyt u lekarzy specjalistów.

Jakie działania profilaktyczne i terapeutyczne okazują się najskuteczniejsze w radzeniu sobie z zaburzeniami psychosomatycznymi, które dotykają coraz więcej osób?

Przede wszystkim musimy nauczyć się dysponować swoim czasem wolnym i zachowywać balans pomiędzy pracą a odpoczynkiem. Zapobiegać możemy też poprzez utrzymywanie zdrowej, zbilansowanej diety i odpowiedniej wagi oraz przyjmowanie witamin z grupy B czy kwasów omega-3. Warto też przeprowadzić wywiad rodzinny – czy w domu były tendencje do hipochondrii, nacisk na zbyt częste chodzenie do lekarza i szukanie jakichkolwiek niepożądanych objawów? To często podłoże tych zaburzeń. To, z jakiego domu się wychodzi, ma duże znaczenie dla naszego zdrowia psychosomatycznego.

Next article