Skip to main content
Home » Układ trawienny » Mikrobiota jelitowa a choroby jelit
Układ trawienny

Mikrobiota jelitowa a choroby jelit

Emilia Cesarek-Ejzemberg

Mgr dietetyk kliniczny, prelegentka, autorka. Od 10 lat w pracy gabinetowej zajmuje się dietoterapią w schorzeniach układu pokarmowego (SIBO, IMO, IBS, refluks, IBD) oraz hormonalnego. W pracy stawia na indywidualne i kompleksowe podejście do zdrowia. Prywatnie mama, zainteresowana naukowo wpływem diety na makrobiotyczne programowanie zdrowia mamy i dziecka.

Mikrobiota jelitowa odgrywa istotną rolę w rozwoju i przebiegu chorób zapalnych jelit (IBD) oraz zespołu jelita drażliwego (IBS), wpływając na stan zapalny, funkcjonowanie bariery jelitowej oraz oś mózg-jelita. Zaburzenia równowagi mikrobioty mogą nasilać objawy tych schorzeń, dlatego odpowiednia dietoterapia i suplementacja mają kluczowe znaczenie w ich łagodzeniu.


Jakie znaczenie ma mikrobiota jelitowa w rozwoju chorób zapalnych jelit i jak jej zaburzenia wpływają na objawy tych chorób?

Mikrobiota jelitowa, czyli zbiór mikroorganizmów zamieszkujących nasz przewód pokarmowy, odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu zdrowia jelit oraz całego organizmu. W przypadku chorób zapalnych jelit (IBD), takich jak choroba Leśniowskiego-Crohna czy wrzodziejące zapalenie jelita grubego, dochodzi do znaczącej dysbiozy, czyli zaburzeń w równowadze populacji mikroorganizmów mikrobioty jelitowej. Zmiany te mogą przyczyniać się do nasilenia stanu zapalnego i niższego potencjału wspierającego układ immunologiczny, gdyż udział bakterii o potencjalnym działaniu wspierającym układ odpornościowym maleje.

Dysbioza może również wpływać na barierę jelitową, co zwiększa jej przepuszczalność i umożliwia przenikanie toksyn oraz innych szkodliwych substancji do wnętrza organizmu, prowokując odpowiedź immunologiczną i stan zapalny. Zaburzenia mikrobioty jelitowej mogą zatem bezpośrednio przyczyniać się do rozwoju i nasilenia objawów IBD, a także wpływać na skuteczność leczenia.

Sam wpływ jakości życia pacjentów z objawami IBD i często restrykcyjne diety przez niemożność jedzenia intuicyjnego i objawy po spożyciu pokarmów wpływa także na zubożenie potencjału bakteryjnego mikrobioty jelitowej, gdyż to z żywnością dostarczamy mikrobom pożywki do wzrastania i produkcji prozdrowotnych metabolitów.

Czym jest IBS i w jaki sposób zaburzenia mikrobioty jelitowej wpływają na jego objawy?

Zespół jelita drażliwego (IBS) to zespół czynnościowych zaburzeń przewodu pokarmowego, charakteryzujących się bólem brzucha, wzdęciami oraz zmianami w rytmie wypróżnień (biegunka, zaparcie lub ich naprzemienne występowanie). Chociaż dokładna przyczyna IBS nie jest jeszcze w pełni zrozumiała, istotną rolę w jego patogenezie odgrywają zaburzenia mikrobioty jelitowej i powiązania na osi mózg-jelita-mikrobiota.

Dysbioza w IBS może prowadzić do nadmiernej fermentacji pokarmowej, co skutkuje produkcją gazów i toksyn wywołujących ból, wzdęcia i inne symptomy. Ponadto, zmiany w składzie mikrobioty mogą wpływać na funkcjonowanie jelit oraz na oś jelitowo-mózgową, co może nasilać odczuwanie bólu trzewnego oraz wpływać na zaburzenia motoryki jelit.

Finalnie obniża to także jakość życia pacjenta i potrzebę interwencji żywieniowo-psychologicznej. Na obecny stan wiedzy także interwencja suplementacyjna probiotykami ma w tym schorzeniu potencjał działania.

Odpowiednia suplementacja jakich składników może pomóc w łagodzeniu tych dolegliwości chorób zapalnych jelit oraz IBS?

W łagodzeniu objawów zarówno IBD, jak i IBS pomocna może być suplementacja probiotyków oraz prebiotyków, które wspierają utrzymanie zdrowej mikrobioty jelitowej i mogą przyczynić się do obniżenia stanu zapalnego. Probiotyki stosowana szczepozależnie w określonym przedziale czasu mogą pomóc w przywróceniu równowagi mikrobioty jelitowej.

W przypadku IBD pomocne mogą być również kwasy tłuszczowe omega-3, które wykazują działanie przeciwzapalne. Dodatkowo, suplementacja witaminy D może wspierać funkcjonowanie układu immunologicznego i zmniejszać nasilenie stanu zapalnego. Krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe także wykazują działanie lecznicze w IBD.

Dla osób cierpiących na IBS ważna może być suplementacja błonnika, który reguluje perystaltykę jelit i wspomaga utrzymanie regularnych wypróżnień, probiotyków, ziół czy leków (tu działanie lekarskie) prokinetycznych. Jednakże należy podchodzić do tego indywidualnie, gdyż u niektórych osób niektóre typy błonnika mogą nasilać objawy.

W mojej praktyce to także stosowanie spersonalizowanej dietoterapii, z ujęciem lekkostrawności i enzymatyczności diety, a także czasowej rotacji ilością produkcji FODMAP w diecie takiego pacjenta. Z doświadczenia przynosi to niebywałe efekty. Warto jednak zaznaczyć, że w każdym przypadku przed rozpoczęciem suplementacji zaleca się konsultację z lekarzem lub dietetykiem, aby dostosować terapię do indywidualnych potrzeb i stanu zdrowia pacjenta.

Next article
Home » Układ trawienny » Mikrobiota jelitowa a choroby jelit
układ trawienny

Otyłość? Dane biją na alarm. Mamy wielki problem

Jeszcze nigdy w Polsce nie mieliśmy tak dużo osób chorujących na otyłość. Musimy znaleźć systemowe metody, które umożliwią skuteczną terapię tej przewlekłej i groźnej choroby.

Prof. dr hab. n. med. Paweł Bogdański

Prezes Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości, Katedra i Zakład Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych oraz Dietetyki Klinicznej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu

Jak duży jest obecnie problem otyłości w Polsce? Czy pandemia COVID-19 pogorszyła sytuację?

Z niepokojem obserwujemy trendy wzrostowe. Z ostatnich danych CBOS-u z 2019 r. wynika, że 59 proc. Polaków ma nadmierną masę ciała (od 2010 r. odsetek ten wzrósł 13 proc.), a na otyłość choruje 21 proc. obywateli. Obserwujemy również wzrost nadwagi i otyłości wśród dzieci i młodzieży – wśród państw, gdzie jest ich najwięcej, zajmujemy 5. miejsce na świecie, a także jesteśmy liderami w Europie. Szacuje się, że każdego roku będzie przybywać około 400 tys. dzieci z nadmierną masą ciała, w tym 80 tys. dzieci z otyłością. To niepokoi szczególnie, gdyż na podstawie badań epidemiologicznych wiemy, że nadwaga u nastolatków 18-krotnie zwiększa ryzyko wystąpienia otyłości w życiu dorosłym. Dane te biją na alarm, gdyż pandemia COVID-19 przyspieszyła jeszcze ten wzrost.

Otyłość to choroba przewlekła, a nie defekt kosmetyczny. Z jak wielką skalą powikłań może mierzyć się w przyszłości osoba chora?

Otyłość to przewlekła choroba o złożonej patogenezie, bez tendencji do samoistnego ustępowania, z tendencjami do nawrotów oraz z licznymi konsekwencjami medycznymi, społecznymi, psychologicznymi i ekonomicznymi. Trzeba podkreślić, że ma ona ponad 200 powikłań medycznych. I tak np., nawet 90-krotnie zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 u kobiet, a połowa chorych z jej powodu ma nadciśnienie tętnicze krwi. Dodatkowo, otyłość przyspiesza rozwój miażdżycy i chorób układu sercowo-naczyniowego, zwiększa ryzyko udaru mózgu, zawału mięśnia sercowego i niewydolności serca, a także generuje rozwój niealkoholowej stłuszczeniowej choroby wątroby, która nieleczona prowadzi do marskości wątroby, zwiększa ryzyko przewlekłej choroby nerek z koniecznością dializoterapii, prowadzi do rozwoju wielu chorób nowotworowych, jednocześnie utrudniając ich wczesną diagnozę i pogarszając efekty terapii. Otyłość wpływa niekorzystnie na narząd ruchu, zdrowie psychiczne i płodność. Warto również pamiętać, że jest czynnikiem ryzyka, który dramatycznie pogarsza przebieg COVID-19.

Jak wygląda diagnozowanie otyłości w Polsce?

Kryteria są jasno opisane. Rozpoznajemy ją na podstawie wskaźnika BMI – powyżej 30 diagnozujemy otyłość, a 25-30 to nadwaga. Drugim parametrem jest ocena obwodu pasa – otyłość brzuszna diagnozowana jest, jeśli wynosi on powyżej 80 cm u pań i 94 cm u panów. Z kolei u dzieci rozpoznaje się ją mierząc je i ważąc oraz odnosząc wyniki do siatek centylowych.

Co dzieje się dalej? Chorzy często nie wiedzą, u kogo szukać pomocy…

Otyłość powinien rozpoznać każdy lekarz, bez względu na specjalizację. Niestety, w praktyce jest to choroba, która jest późno rozpoznawana – według danych amerykańskich zwykle mija 5 lat do postawienia rozpoznania, a trzeba pamiętać, że w tym czasie generowane są już powikłania tego schorzenia. Dlatego też tak ważne jest, by to lekarz rodzinny diagnozował otyłość podczas standardowej wizyty. W Polsce obecnie jesteśmy na etapie wypracowania strategii funkcjonowania wielospecjalistycznych zespołów, które będą pomagały kompleksowo leczyć chorych na otyłość, co ułatwi wybór specjalisty, ale przede wszystkim pomoże osiągać efekty terapeutyczne.

Jak przedstawiają się standardy leczenia otyłości w Polsce? Czy rozwiązaniem jest znane „mniej jeść”?

Warto podkreślić, że to lekarz prowadzący decyduje, czy w konkretnym przypadku wystarczy tylko leczenie niefarmakologiczne. Zwykle wdrażana jest dieta redukcyjna i aktywność fizyczna, jednak nie są to jedyne elementy leczenia otyłości. Trzeba pamiętać, że przy braku skuteczności postępowania niefarmakologicznego, tak jak w przypadku każdej innej przewlekłej choroby, tj. cukrzycy, nadciśnienia czy hipercholesterolemii, konieczne jest rozważenie wdrożenia leczenia farmakologicznego. Obecnie dostępne są już leki, które są zarejestrowane do leczenia otyłości, mają udowodnioną skuteczność i są bezpieczne. Istotnym elementem terapii jest również leczenie bariatryczne, czyli operacyjne. Co istotne, żadna z tych metod leczenia otyłości nie wyklucza się i można stosować je równocześnie, tak by osiągnąć cele terapeutyczne.

Jak zatrzymać postęp choroby otyłościowej?

Next article