Skip to main content
Home » Kości i stawy » Złodziej kości długo działa w ukryciu
Kości i stawy

Złodziej kości długo działa w ukryciu

Lek. Marta Wysmołek-Sołtysik

Specjalista reumatolog z Rheuma Medicus Specjalistycznego Centrum Reumatologii i Osteoporozy w Warszawie

Osteoporoza długo nie daje objawów, a jeśli się już pojawią, to też często nie są zauważane, aż zacznie dochodzić do złamań. Dlatego tak ważna jest profilaktyka – dieta bogata w wapń i suplementacja tego składnika.


Czym jest osteoporoza i dlaczego nazywana się ją „cichym złodziejem kości”?

Osteoporoza jest chorobą metaboliczną kości, prowadzącą do utraty ich gęstość. Konsekwencją tego jest zwiększone ryzyko złamań, do których dochodzi przy stosunkowo niskiej sile, np. upadku z własnej wysokości lub ataku kaszlu – mówimy o tak zwanych złamaniach niskoenergetycznych. Lokalizują się one głównie w szyjce kości udowej, kręgach, kościach miednicy, bliższym końcu kości ramiennej i dalszym końcu kości promieniowej. Każde złamanie zwiększa ryzyko kolejnego. Często to właśnie złamanie jest pierwszym objawem choroby. W związku z tym, że osteoporoza przez wiele lat postępuje bez objawów klinicznych, nazywamy ją cichym złodziejem kości.

Jakie są główne przyczyny i czynniki ryzyka rozwoju osteoporozy?

Z biegiem lat gęstość kości naturalnie się zmniejsza. Na przyspieszenie tego procesu wpływają zmiany hormonalne u kobiet po menopauzie – choroba najczęściej dotyczy kobiet w tej grupie wiekowej. Do choroby predysponują również niedobór wapnia i witaminy D w diecie, mała aktywność fizyczna i palenie papierosów. Ryzyko zwiększają też choroby endokrynologiczne – zaburzenia funkcji tarczycy, nadnerczy, przytarczyc czy cukrzyca, choroby przewodu pokarmowego zaburzające wchłanianie, jak również niektóre leki, np. przewlekle stosowane glikokortykosteroidy czy terapie onkologiczne.

Jakie są pierwsze objawy osteoporozy i czy można je samodzielnie rozpoznać?

Samodzielne rozpoznanie choroby jest trudne. Pierwszym objawem, który pacjent może zauważyć, jest utrata wzrostu związana z przebytym niebolesnym złamaniem kręgu. Niestety często pierwszym objawem choroby jest złamanie niskoenergetyczne wymagające pilnego zaopatrzenia ortopedycznego i długotrwałej rehabilitacji. Dlatego tak ważne jest to, żeby zarówno lekarz rodzinny, jak i pacjenci zdawali sobie sprawę z potrzeby profilaktycznych badań. Złotym standardem diagnostyki osteoporozy jest badanie densytometryczne. Wskazane u wszystkich kobiet po 50. roku życia. Badanie można wykonać w poradni osteoporozy. Czasem organizowane są akcje profilaktyczne w mobilnych punktach diagnostycznych – tak zwanych osteobusach.

Dlaczego dieta i suplementacja są tak ważnymi elementami profilaktyki?

Zdrowa zbilansowana dieta jest podstawą zdrowia. W kontekście zdrowia kości kluczowe znaczenie ma odpowiednia podaż wapnia i witaminy D3. Produkty bogate w wapń to dobrej jakości nabiał, zielone warzywa liściaste, orzechy, sezam, ryby z jadalnymi ościami – np. sardynki, oraz fortyfikowane produkty, np. mleka roślinne. Ponieważ zapotrzebowanie na wapń jest wysokie, 800-1200 mg dziennie, oprócz diety potrzebna jest dodatkowa suplementacja preparatami wapnia. W Polsce większość osób ma dodatkowo niedobór witaminy D3, której prawidłowy poziom jest niezbędny dla prawidłowego wchłaniania wapnia i mineralizacji kości. Wskazana jest suplementacja dostosowana do poziomu witaminy D3 – zwykle 800-2000 IU/dziennie. Kolejnym ważnym elementem diety wspierającej leczenie osteoporozy jest białko, podstawowy budulec mięśni. Sprawne i zdrowe mięśnie zmniejszają ryzyko upadków, a więc i złamań.

Next article
Home » Kości i stawy » Złodziej kości długo działa w ukryciu
kości i stawy

Zdrowe nawyki przychodzą mi naturalnie

Jaki jest sekret zachowania zdrowia i urody przez lata? Czy zdrowie psychiczne jest tak samo ważne jak fizyczne? Na te i wiele innych pytań odpowiedziała nam aktorka i modelka 80+ – pani Helena Norowicz.

Helena Norowicz

Polska aktorka teatralna i filmowa oraz modelka 80+

Jesteśmy pod wielkim wrażeniem pani osiągnięć zarówno aktorskich, jak i modelingowych. Jaka jest pani recepta na zachowanie sił witalnych i pogody ducha?

Zdrowe odruchy przychodzą mi bardzo naturalnie. Mój organizm instynktownie i automatycznie odrzuca to, co w perspektywie czasu okazuje się niekorzystne dla zdrowia czy mojego samopoczucia. Przykładowo: nie przepadam za słodyczami, co już oddala mnie od ryzyka zachorowania np. na cukrzycę czy też otyłość. Nie przejadam się, a nawet tracę apetyt w sytuacjach stresowych. Od lat młodości utrzymuję tą samą wagę. Jedzenie nigdy nie było moim priorytetem, szczególnie podczas podróży. Dlatego też utrzymanie zdrowych nawyków przychodzi mi bez wysiłku. Jem to, co mi odpowiada i szczęśliwie okazuje się być zdrowe. Słucham swojego organizmu i wiem, co jest dla niego dobre.

Czy według pani w tym kontekście kluczowe są również badania profilaktyczne oraz prewencja chorób? Jak to wygląda w pani przypadku?

Uważam, że badania profilaktyczne są dobrodziejstwem i trzeba z nich jak najbardziej korzystać. Sama regularnie wykonuję badania profilaktyczne, np. w kierunku raka piersi. Jest to podstawa w zachowaniu zdrowia. Musimy kontrolować to, co dzieje się w naszym organizmie. Lepiej reagować wcześniej, zanim dojdzie do poważnych konsekwencji zdrowotnych.

Zdrowe ciało to też zdrowy duch. Czy uważa pani, że zdrowie psychiczne osób po 60. roku życia jest tak samo ważne jak ich zdrowie fizyczne?

Z pewnością tak jest. Zdrowie fizyczne i psychiczne idą ze sobą w parze. Sfera psychiczna wpływa na reakcje, odbiory tego, co nas otacza. W związku z tym jedni mogą mieć skłonności do np. omijania posiłków w sytuacjach stresowych, co może przyczynić się chociażby do anoreksji czy innych zaburzeń odżywiania. Gdy się dobrze czujemy psychicznie, mamy większą ochotę na aktywność fizyczną, pójście na spacer, a nawet posprzątanie mieszkania, co również uważam za świetną formę ruchu. Na szczęście w moim przypadku instynktownie wybieram to, co sprzyja mojemu zdrowiu fizycznemu i psychicznemu.

Według mnie podstawą zadowolenia z życia jest wybranie idealnego dla siebie zawodu. Znam wielu ludzi, którzy nie lubią swojej pracy – wstają do niej i już od rana mają obniżony nastrój. U mnie pójście do pracy było czymś wyjątkowym, radosnym, co napędzało mnie do działania i dawało ogromną satysfakcję. Byłam absolutnie spełniona i bardzo szczęśliwa, bo robiłam to, co chciałam robić. Dawało mi to impuls do tego, by być aktywną, sprawną, a co za tym idzie – zdrową.

Jak ocenia pani sytuację psychiczną osób starszych w Polsce? Co można w tej kwestii zmienić?

Zawsze kiedy jeździłam za granicę byłam pełna podziwu, jak wiele starszych osób podróżuje. Nie byli to tylko zamożni ludzie. Dlatego życzyłabym sobie, żeby też polscy emeryci, którzy pracują całe życie, mieli możliwości podróżowania. Nie chodzi o to, by były to jakieś dalekie, kosztowne wycieczki co roku, ale nawet te bliskie, ponieważ podróże kształcą, utrzymują nas w sprawności fizycznej, psychicznej, rozbudzają ciekawość. Niestety zauważam, że wiele osób starszych w Polsce albo zamyka się w domu, albo zajmuje się wnukami, a przecież powinni w końcu w pełni korzystać z życia.

Także zachowanie pasji i praca zawodowa mogą znacznie poprawiać samopoczucie. Wiemy, że jest pani modelką – co najbardziej pasjonuje panią w tej pracy?

W pracy jako modelka najbardziej fascynuje mnie to, że ciągle muszę zdawać egzamin przed samą sobą ze swoich możliwości fizycznych. Zachęca mnie to do bycia aktywną. Dzięki pracy przez cały czas ćwiczę i nawet śmieję się, że dopóki nadal jestem w stanie usiąść w szpagacie, to nie jest ze mną jeszcze tak źle. W ostatnim czasie, gdy musiałam przejść na emeryturę aktorską, co zrobiłam bardzo niechętnie, moim głównym zajęciem była działka. Teraz już nie mogę sobie pozwolić na jej uprawianie, ponieważ wymaga to naprawdę dużego wysiłku fizycznego, ale nadal jestem aktywna zawodowo jako modelka, co daje dużo radości.

A jaki jest pani sposób na utrzymanie zdrowego wyglądu skóry i włosów? Czy może pani zdradzić naszym czytelnikom pani triki urodowe?

Zawsze miałam bardzo gęste włosy. Ze względu na wiele sytuacji stresowych w moim życiu, nieco ucierpiały na swojej kondycji, jednak zawsze miały zdolność do regeneracji i szybkiego odrastania. Do tej pory są moim znakiem rozpoznawczym, dlatego też zostałam twarzą jednej z marek produktów do włosów. Zawsze gdy reklamuję dany kosmetyk, muszę go przetestować na sobie i sprawdzić, czy naprawdę jest dobry.

Jeśli jednak chodzi o skórę, to mogę zdradzić mój mały sekret na niwelowanie zmarszczek pod oczami. Otóż zawsze gdy czytam, relaksuję się, staram się nakładać pod oczy coś, co dobrze nawilży tę okolicę. Mogą to być płatki, plasterki ogórka, tamponiki z waty czy też torebki z herbaty.

Next article