Prof. dr hab. n. med. Wojciech Feleszko
Warszawski Uniwersytet Medyczny
Kaszel jest naturalnym odruchem organizmu, pomagającym usunąć z dróg oddechowych drażniący je czynnik. Niewątpliwie jednak odruch ten bywa bardzo uciążliwy. Pediatra podpowiada nam, jak można sobie z nim poradzić.
Co dokładnie powoduje, że suchy kaszel przechodzi w mokry? Czy to głównie kwestia rozwoju infekcji?
Faktycznie, jest to naturalna ewolucja kaszlu, który wynika początkowo z podrażnienia receptorów w przebiegu infekcji, najczęściej wirusowej. Następnie zwiększone wydzielanie śluzu sprawia, że nie tylko są podrażnione receptory kaszlowe, ale też pojawia się dużo wydzieliny w drogach oddechowych. Musimy ją usunąć i robimy to przy pomocy kaszlu. To jak najbardziej normalne i prawidłowe zjawisko.
A czy zmiana typu kaszlu może się wiązać z przejściem infekcji wirusowej w zakażenie bakteryjne?
Tak się faktycznie zdarza, choć nie jest to szczególnie częste. Większość ostrych kaszlów u dzieci ma podłoże wirusowe i ustępuje samoistnie; antybiotyki nie są rutynowo zalecane. O bakteryjnym powikłaniu myślimy przy objawach ciężkości lub nietypowym przebiegu.
Wówczas kaszel staje się mokry i długotrwały, a wydzielina zaczyna nieprzyjemnie pachnieć i się zagęszcza. Kaszlowi może też wtedy towarzyszyć ból.
Na czym należy się skupić przy wyborze syropu do leczenia kaszlu suchego, aby skutecznie łagodzić podrażnienia dróg oddechowych i zmniejszać odruch kaszlowy?
To zależy przede wszystkim od wieku pacjenta, którego chcielibyśmy leczyć. Próbujemy się pozbyć kaszlu jako odruchu, bo rzeczywiście bywa on męczący i nieprzyjemny. Przy suchym kaszlu odczuwamy nieprzyjemne podrażnienie oraz dyskomfort przy oddychaniu. Zwykle jest też dość gwałtowny. Kaszel suchy zazwyczaj występuje w pierwszej fazie infekcji wirusowych, następnie przechodzi w kaszel mokry. Po przebytej infekcji suchy kaszel może dokuczać nawet przez kilka tygodni. Odruch kaszlu jest naturalnym mechanizmem oczyszczającym drogi oddechowe, jednak potrafi być naprawdę męczący i dokuczliwy, co sprawia, że sięgamy po odpowiednie leki. Część z nich jest oparta na mechanizmie, który dosyć skutecznie może hamować odruch kaszlowy. Mamy dostępne środki działające na receptory i włókna wolnoprzewodzące. Lewodropropizyna bywa stosowana jako obwodowy lek przeciwkaszlowy; wytyczne (AAP/FDA) podkreślają jednak, że u małych dzieci leki przeciwkaszlowe nie są rutynowo zalecane. Pierwszym wyborem są metody niefarmakologiczne i miód u dzieci powyżej 12. m.ż. Tego typu leki działają w miejscu swojego zastosowania, na przykład w drogach oddechowych, a nie w ośrodkowym układzie nerwowym (jak mózg). W przeciwieństwie do leków o działaniu ośrodkowym, leki obwodowe nie wpływają na ośrodek kaszlu w mózgu, ale łagodzą podrażnienia lub hamują impulsy nerwowe bezpośrednio w drogach oddechowych. Skutecznym środkiem przeciwkaszlowym okazać się też może miód. Jego skuteczność potwierdzają rzetelnie przeprowadzone badania kliniczne.
Kiedy przyglądam się dzieciom kaszlącym, to mam często wrażenie, że to, co nazywamy kaszlem suchym i próbujemy leczyć przy użyciu jednego środka, prawdopodobnie może być kilkoma różnymi typami zachorowania i na każdy z nich należałoby zastosować nieco inny lek.

Na czym należy się skupić przy wyborze syropu do leczenia kaszlu mokrego, aby skutecznie wspomagać rozrzedzanie śluzu i jego wykrztuszanie?
Bardzo ważnym elementem, który determinuje wybór leku, również w tym przypadku, jest wiek dziecka.
Podczas kaszlu mokrego dochodzi do wykrztuszania zalegającej w drogach oddechowych wydzieliny. W sytuacji, gdy zalegająca wydzielina jest zbyt gęsta i lepka, nawet wielokrotne odruchy kaszlu nie kończą się wykrztuszaniem. U dzieci powyżej 12. r.ż., ale i u dorosłych, rekomendujemy więc leki mukolityczne, czyli takie, które w sposób chemiczny rozdrabniają na bardzo małe fragmenty włókna białka zagęszczającego śluz. Dzięki temu rozpływa się on i staje się łatwiejszy do usunięcia. Im szybciej pozbędziemy się zalegającej wydzieliny, tym lepiej. Przykładowo: erdosteina to lek mukolityczny (wykrztuśny), który rozrzedza gęsty śluz w drogach oddechowych i ułatwia jego usuwanie z organizmu, nie zaburzając odruchu kaszlu.
U dzieci przed 2. r.ż. obowiązuje zakaz stosowania mukolityków (ryzyko obturacji). U starszych dzieci ich skuteczność w prostych infekcjach jest ograniczona; kluczowe są nawadnianie, toaleta nosa, inhalacje z soli.