Prof. dr hab. n. med. Miłosz Parczewski
Prezes Polskiego Towarzystwa Naukowego AIDS, wiceprezes Europejskiego Towarzystwa Klinicznego AIDS, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Nabytych Niedoborów Immunologicznych PUM w Szczecinie
Liczba zachorowań na choroby wywołane wirusem HIV stale wzrasta. Dzieje się tak z wielu powodów – jednym z nich jest zmiana toru zakażenia wirusem i wyjście poza ramy konkretnych grup ryzyka.
Panie profesorze, co obecnie najbardziej nurtuje środowisko lekarskie w kontekście wirusa HIV? Dlaczego tak ważne jest testowanie szerokiej grupy populacji?
Dyskusja przez cały czas toczy się wokół jak najwcześniejszego rozpoznania. W Polsce obecnie obserwujemy znacząco zwiększającą się liczbę nowych zakażeń. Od 50 do nawet 70 proc. populacji diagnozowana jest w okresie głębokiego niedoboru odporności, z niską liczbą limfocytów CD4 oznaczającą skrajne wyniszczenie układu immunologicznego. Z tego względu zarażeni bardzo często chorują już na zaawansowaną postać AIDS lub gruźlicy.
Stąd tak ważna jest poprawa wczesnej diagnostyki i świadomości w aspekcie testowania pacjentów w różnych populacjach, ponieważ HIV obecnie wyszedł już poza ramy konkretnych grup ryzyka i zmienił swoją drogę zakażenia. W tej chwili nie mamy praktycznie zakażeń poprzez dożylne stosowanie środków psychoaktywnych, za to w wyniku ryzykownych zachowań, w tym seksualnych, zarówno w populacji heteroseksualnej, jak i w środowisku nieheteronormatywnym. Coraz częściej stosowane są również środki psychoaktywne w kontekście kontaktów seksualnych (tzw. chemsex), co jest związane z wyższym ryzykiem zakażenia HIV.
Jak zatem wygląda leczenie pacjentów z HIV w Polsce? Na czym polega terapia antyretrowirusowa? Czy jest ona refundowana?
Pacjenci po diagnozie otrzymują leczenie w postaci indywidualnie dobranej terapii przeciwwirusowej – doustnej farmakoterapii, mamy też opcję zastosowania iniekcji dla grup już stabilnie leczonych. Leczenie hamuje replikację („namnażanie”) wirusa, przez co daje szansę na całkowite zatrzymanie dalszego rozwoju choroby i zahamowanie progresji do AIDS czyli pełnoobjawowego zespołu niedoboru odporności. W ponad 95 proc. przypadków materiał genetyczny wirusa („wiremia”) po upływie 3 do 6 miesięcy jest niewykrywalny we krwi, co oznacza, że taka osoba staje się niezakaźna, nie zachoruje na AIDS, może pracować i funkcjonować normalnie, założyć rodzinę, uprawiać seks, a jej przewidywalna długość życia (jeśli została wcześnie zdiagnozowana) będzie podobna do populacji zdrowej. W Polsce terapia antyretrowirusowa jest w pełni refundowana dla osób ubezpieczonych.
Jak właściwe leczenie może poprawić komfort życia pacjentów?
Obecnie codzienność pacjentów z wirusem HIV jest podobna do życia z cukrzycą, nadciśnieniem tętniczym czy też inną chorobą przewlekłą – w zależności od rodzaju terapii należy przyjmować 1 do 2 tabletek dziennie i być pod stałą kontrolą lekarską. Odpowiednio dobrane leczenie jest bezpieczne i nie wiąże się z żadnymi skutkami ubocznymi. Wdrażamy również terapie długodziałające – do stosowania injekcyjnego – podawane raz na 2 a zapewne wkrótce również co 6 miesięcy. Jest to innowacja pozwalająca na eliminację konieczności przyjmowania tabletek co skutkuje również zmniejszeniem potencjalnej stygmatyzacji.
Stygmatyzacja osób żyjących z HIV wynika ze skrajnej niewiedzy
Grzegorz Jezierski
Biolog, doktor nauk przyrodniczych w zakresie neurobiologii. Od ponad 13 lat związany z biznesem wysokospecjalistycznego sprzętu medycznego – obecnie odpowiedzialny za marketing w Europe Centralnej i Środkowej. Żyje z HIV od 2018 roku. Od 2020 roku wolontariusz i koordynator programu „Buddy Polska”. Członek European AIDS Clinical Society (EACS), International AIDS Society oraz European AIDS Treatment Group.
Fot.: Steven Doyle (stevendoylephotographer.com)
W ubiegłym roku w Polsce zarejestrowano ponad 2600 nowych zakażeń wirusem HIV. Wzrastająca liczba chorych niesie za sobą wiele wyzwań, również dla społeczeństwa, które nadal ma problem z akceptacją tej choroby.
Jakie są główne wyzwania związane ze stygmatyzacją osób z HIV w Polsce i w jaki sposób jako społeczeństwo możemy przeciwdziałać temu zjawisku?
Stygmatyzacja ma swoje źródło w niewiedzy – wirus HIV nadal otoczony jest aurą tajemniczości i przerażenia. Zauważam, że o ile młodsze pokolenie w tej kwestii jest już bardziej wyrozumiałe, to starsze stale stygmatyzuje się i obwinia za chorobę, pamiętając czasy, gdy HIV łączony był z rozwiązłością i narkomanią. Jako wolontariusze projektu buddy-polska.pl staramy się te mity obalać. Tak naprawdę osoby z odpowiednio leczonym HIV są najbezpieczniejszymi partnerami seksualnymi, ponieważ pozostają pod ścisłą kontrolą lekarską, wykonywane są im częste testy, a terapia sprawia, że po kilku miesiącach leczenia nie można się od nich zakazić.
Na jakie formy wsparcia może liczyć osoba zakażona HIV po otrzymaniu diagnozy, przede wszystkim w aspekcie psychospołecznym?
W organizacji pomagamy dwutorowo – dajemy osobom niedawno zdiagnozowanym wsparcie psychiczne przy odebraniu diagnozy, a następnie motywujemy je do podjęcia terapii oraz jej utrzymania. Jeśli jednak chodzi o pomoc systemową w naszym kraju, nie jest ona na dobrym poziomie. Mamy za mało ośrodków leczenia HIV – jest ich 20 i stacjonują wyłącznie w dużych miastach (dla porównania w Ukrainie przed wojną było ich ponad 300). Mamy dostęp do najnowocześniejszych leków, jednak nadal w kwestii wsparcia psychospołecznego jest jeszcze wiele do zrobienia.
Co dzieje się z osobami, które otrzymują wynik pozytywny na HIV? Dlaczego część z nich nie trafia nawet na leczenie?
Około 16 proc. osób odbierających pozytywny wynik testu na HIV nie zgłasza się na leczenie. Głównym powodem jest lęk przed stygmatyzacją – obawa, że zostaną rozpoznani, ktoś z najbliższego otoczenia może się dowiedzieć itp. Dzieje się tak również ze względu na pokutującą opinię, że samo leczenie jest obciążające, co nie jest prawdą. Terapia jest bezpieczna, a jej prawidłowe stosowanie sprawia, że w ciągu maksymalnie 6 miesięcy HIV jest w pełni niewykrywalny, a osoba żyjąca z HIV nie zakaża.
Jak obecnie wygląda edukacja seksualna w Polsce pod kątem HIV?
W Polsce nie mamy edukacji seksualnej, a co za tym idzie, nie mówi się o HIV. Obecnie powstał Parlamentarny Zespół ds. Zapobiegania Zakażeniom HIV i Zwalczania AIDS i my jako aktywiści z pewnością będziemy rozmawiać z Ministerstwem Edukacji, by wprowadzić edukację na ten temat do polskich szkół.