Nasz układ odpornościowy intensywnie pracuje przez cały rok, broniąc nas przed rozmaitymi patogenami. Warto go w tym wspierać i sięgnąć po odpowiednią suplementację. Połączenie witaminy C i D to dobry wybór na każdą porę roku, nie tylko w sezonie infekcyjnym.

Dr n. med. Magdalena Cubała-Kucharska
Międzynarodowy ekspert, autorka e-booków, szkoleń na temat zdrowia oraz książek, w tym bestselleru „Jelitowa rewolucja”, założycielka Instytutu Arcana
Dlaczego odporność organizmu wymaga wsparcia przez cały rok?
Po pierwsze, nasze komórki odpornościowe tworzą się przez cały czas, wciąż następuje ich wymiana. Po drugie, niezależnie od pory roku jesteśmy atakowani przez różne bakterie i wirusy, więc organizm musi bronić się przed napływającymi na nas infekcjami.
Jakie konsekwencje może mieć brak odpowiedniego wspomagania układu odpornościowego?
Obecnie obniżenie odporności zdarza się bardzo często. Jesteśmy wypaleni, bierzemy na siebie zbyt wiele obowiązków, nie umiemy odpoczywać. Skutkuje to chronicznym podwyższeniem poziomu kortyzolu, co w połączeniu z tym, że nie przyjmujemy wystarczającej ilości antyoksydantów, sprzyja łapaniu różnego rodzaju infekcji.
Dlaczego połączenie witamin C i D jest istotne dla prawidłowej odporności?
Witamina D to właściwie nie witamina, a hormon. Można powiedzieć, że pełni ona funkcję nauczyciela dla komórek naszego układu odpornościowego.
Ma także działanie przeciwzapalne. Łagodzi te reakcje układu odpornościowego, które zmierzają w stronę autoimmunizacji – zapobiega nadmiernej aktywności limfocytów-T, czyli komórek układu limfatycznego. Poza tym powoduje spadek stężenia cytokin, które są cząsteczkami silnie prozapalnymi i w ten sposób zapobiega przesadnej reakcji zapalnej organizmu.
Z kolei witamina C ma silny wpływ antyoksydacyjny. Oksydanty to takie źle zbilansowane cząsteczki w naszym organizmie. Potrzebują do życia substancji, które wyciągną z innych komórek. Można obrazowo porównać oksydanty do takiej rdzy obejmującej nasz organizm. Jeżeli mamy osłabioną odporność, to atakują nas oksydanty z otoczenia pochodzące na przykład ze smogu, którego w Polsce mamy bardzo dużo, czy wywołane przez niebieskie światło monitorów. Poza tym produkcję substancji oksydacyjnych powoduje oczywiście sama infekcja. Skoro witamina C jest silnym antyoksydantem, oznacza to, że przywraca ona równowagę oksydacyjną – wówczas mniej chorujemy albo przynajmniej mamy łagodniejsze objawy infekcji.
Jaki jest odpowiedni sposób na zapobieganie niedoborom witaminy D u zdrowych osób dorosłych?
Ze względu na to, że w naszej szerokości geograficznej nie mamy wystarczająco dużo słońca, Unia Europejska zaleca suplementację, nawet przez cały rok. Pamiętajmy jednak, żeby przyjmować bezpieczne dawki, dostosowane do wieku i masy ciała. Dla zdrowej dorosłej osoby rekomenduje się 2000 j.m. witaminy D dziennie. U pacjentów otyłych lekarz może podnieść dawkę do 4000 j.m. Wynika to stąd, że im większa masa tłuszczowa, tym poważniejsze niedobory witaminy D. U osób starszych 4000 j.m. uznaje się za poziom startowy. Należy unikać przekraczania tych ilości bez kontroli lekarskiej. Podkreślam to, ponieważ ostatnio popularne stało się przyjmowanie końskich dawek witaminy D, a to bardzo niebezpieczne dla zdrowia nerek. Przyjmując suplement zwróćmy uwagę na odpowiednią podaż wapnia i nawodnienie. Ponieważ witamina D nie zawsze dobrze się wchłania, powinna być przyjmowana z tłuszczem. Najlepiej, gdy będą to kwasy omega-3. Jeśli bierzemy samą witaminę, to przyjmujmy ją z posiłkiem, który zawiera tłuszcz.
Raz w roku, przed sezonem jesienno-zimowym, warto wykonać badanie krwi i sprawdzić poziom witaminy D.