Skip to main content
Home » Neurologia » Symptomy choroby Parkinsona bywają niecharakterystyczne
neurologia

Symptomy choroby Parkinsona bywają niecharakterystyczne

parkinsona
parkinsona

Początkowo, kiedy objawy są dyskretne i występują pojedynczo, chorobę Parkinsona można pomylić z innymi schorzeniami, co utrudnia jej diagnostykę. Ze względu na uciążliwość i kompleksowość opieki nad pacjentem, chorobę Parkinsona nazywa się chorobą całej rodziny.

Dr n. med. Jakub Sienkiewicz

Fot.: Tatiana Łysiak

Specjalista neurolog, pracuje w Poradni Parkinsonizmu i Chorób Układu Pozapiramidowego Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego w Warszawie, współpracuje m.in. z Fundacją „Żyć z chorobą Parkinsona” i Poradnią Konsultacyjno-Medyczną AkogoMed, w swojej praktyce lekarskiej skupia się szczególnie na pacjentach ze schorzeniami neuro-zwyrodnieniowymi, prywatnie piosenkarz, autor i wykonawca estradowy

Jak wyglądają wczesne objawy choroby Parkinsona i dlaczego jej diagnostyka jest trudna?

W neurologii uzgodniono, że za początek choroby Parkinsona uznaje się pierwsze zaburzenia w zakresie ruchu, czyli kłopoty z motoryką ciała. Są to: ogólne spowolnienie, pogorszenie sprawności jednej kończyny lub jednej połowy ciała, drżenie ręki i nogi po jednej stronie, uczucie sztywności mięśni kończyn, tułowia i karku często z towarzyszącym bólem czy trudności w chodzeniu.

Początkowo, kiedy objawy są dyskretne i jeszcze nie tworzą pełnego zespołu zaburzeń, chorobę Parkinsona można pomylić z innymi schorzeniami, np. z drżeniem samoistnym, dystonią, depresją, chorobą zwyrodnieniową stawów czy niedoczynnością tarczycy. Nawet drżenie rąk – kojarzące się z chorobą Parkinsona – jeśli występuje pojedynczo nie oznacza jeszcze tej choroby.

Natomiast po 3-5 latach trwania choroby Parkinsona jej objawy są już tak oczywiste, że nie budzą wątpliwości co do rozpoznania. Z chorobą Parkinsona związane są też objawy pozaruchowe jak m.in. depresja, zaburzenia snu, osłabienie węchu, zaparcia, które mogą pojawiać się kilka lat przed zaburzeniami ruchowymi, ale nie są specyficzne i nie można po ich obecności u kogoś przewidywać, że w przyszłości wystąpi choroba Parkinsona.

Jakie choroby współistniejące mogą pojawić się wraz z chorobą Parkinsona?

Choroba Parkinsona nasila i przyspiesza choroby zwyrodnieniowe stawów i kręgosłupa. Powoduje to nieprawidłowa postawa ciała, sztywność mięśni i długotrwałe pozostawanie w bezruchu. Często choroba Parkinsona przebiega razem z zaburzeniami myślenia i depresją, a nawet otępieniem. Szczególnie w później fazie choroby występują zaawansowane zaburzenia poznawcze.

Bardzo uciążliwe jest również nieprawidłowe funkcjonowanie wegetatywnego układu nerwowego: u chorego często występują silne poty, zaparcia, pęcherz neurogenny (częstomocz), napady gorąca i zimna, zaburzenia snu, zespół niespokojnych nóg oraz duże wahania ciśnienia tętniczego. Krytycznym objawem prowadzącym do unieruchomienia pacjenta są zaś zaburzenia chodu i równowagi. Do obrazu choroby Parkinsona należy zaliczyć również komplikacje polekowe, takie jak pląsawica, zaburzenia psychiczne czy zachowania kompulsywne: hiperseksualizm, kompulsywny hazard czy zakupy.

Z jakimi wyzwaniami mierzą się rodziny osób zdiagnozowanych na chorobę Parkinsona?

Większość pacjentów w początkowym stadium choroby nie potrzebuje pomocy i żyje samodzielnie. Natomiast po kilku lub kilkunastu latach – w zależności od postaci choroby, wieku zachorowania czy schorzeń współistniejących – pacjenci zaczynają potrzebować stałej opieki. Silne zaburzenia motoryki czy wręcz pełne unieruchomienie wymagają stałej pomocy fizycznej i opieki pielęgnacyjnej. Nawet zwykłe wizyty lekarskie z chorym, np. leczenie stomatologiczne, są wielkim wyzwaniem logistycznym. Komplikacje psychiatryczne wymagają stałego nadzoru oraz pilnowania dawek i podawania odpowiednich leków.

Depresja i zachowania dysforyczne powodują brak komunikacji w rodzinie i napięcia emocjonalne. Bardzo obciążające dla opiekunów jest również odwrócenie rytmu dnia i nocy, w wyniku którego chory przenosi swoją aktywność na godziny nocne. Rodzina musi też ponieść koszty przystosowania mieszkania chorego (wykonanie niezbędnych adaptacji) i zakupu sprzętu ortopedycznego (wózek inwalidzki, balkonik itp.). Żeby dobrze pomagać, należy zadbać o wypoczynek, zdrowie i własne siły opiekunów. Choroba Parkinsona jest chorobą całej rodziny.

Next article
Home » Neurologia » Symptomy choroby Parkinsona bywają niecharakterystyczne
Neurologia

Jakie wyzwania stoją przed pokoleniem silversów?

Z uwagi na starzejące się społeczeństwo w organizacjach można spotkać przedstawicieli kilku pokoleń. W dzisiejszych czasach mamy również do czynienia z szeroko rozwiniętą cyfryzacją i digitalizacją. Jak to wszystko pogodzić z punktu widzenia osób starszych?

Krystyna Bałakier

Autorka bloga „Moda po ludzku”, wrocławska stylistka i blogerka, autorka książki „Dojrzała Elegancja”

Pani Krystyno, w dzisiejszych czasach wielu seniorów nadal boi się korzystać z nowoczesnych rozwiązań technologicznych takich jak smartfon, smartwatch czy portale społecznościowe. Jak pani myśli, co jest dla tych osób największą barierą?

To prawda, dla seniorów te wszystkie nowoczesne urządzenia to inny świat. Technologia internetowa rozwija się bardzo szybko i nie jest łatwo za nią nadążyć. Tym niemniej warto zdać sobie sprawę, że wejście do tego nowego świata jest niemalże koniecznością. Wyraźnie pokazał nam to czas pandemii, kiedy wiele spraw można było bezpiecznie załatwić online. Zakupy „pod drzwi”, załatwienie spraw urzędowych (np. wymiana dowodu osobistego), porady medyczne mogą odbywać się w tej chwili przez internet. Tak samo jak bardzo ważne sprawy, typu realizowanie płatności i korzystanie z usług banków, poczty lub kurierów – ta cyfryzacja nie tylko jest konieczna, ale także bardzo wygodna. Dlatego wszelkie bariery, jakie jeszcze posiada pokolenie silver, powinny jak najszybciej zostać zlikwidowane.

Mnie samej już przed laty bardzo trudno było się przestawić, ale zmusiła mnie do tego potrzeba, a także strach przed pozostaniem w tyle, co oznaczałoby dla mnie przyspieszenie starości. Ten lęk tak naprawdę bardzo mi pomógł w tym, aby zacząć korzystać z nowoczesnych technologii (internet, karty płatnicze, nowoczesne telefony itd.). Lęk to jedna z najważniejszych barier starszego pokolenia. Warto go przełamać, bo wszystkie zalety korzystania z nowych technologii znacznie go niwelują.

Moim zdaniem wystarczy tylko trochę cierpliwości, skorzystanie z kursu czy pomoc kogoś młodszego w rodzinie, aby z powodzeniem wejść w ten nowy świat. Nasze lęki są czasem nieuzasadnione, a wyjście ze strefy komfortu bardzo trudne, ale wystarczy je przełamać, aby docenić korzyści. Korzystanie z portali społecznościowych z kolei pozwala na poznawanie ciekawych ludzi czy grup, które mogą być pomocne seniorowi np. w zwalczaniu samotności. Można także w ten sposób rozwijać swoje pasje czy zacząć np. sprzedawać swoje rękodzieło.

Czy pani zdaniem wszechobecna cyfryzacja powinna być traktowana przez seniorów jako bariera czy może możliwość rozwoju?

Moim zdaniem wejścia w ten nowoczesny świat nie należy traktować jako bariery czy trudności, ale jako możliwość rozwoju. Wszechobecna cyfryzacja pozwala szybciej i sprawniej poruszać się po różnych obszarach: np. wsparcia dla seniorów, usług medycznych czy wsparcia psychicznego, co w obecnych czasach jest na wagę złota. Używając nowoczesnych telefonów i laptopów możemy w każdej chwili usłyszeć lub zobaczyć swoją rodzinę, która mieszka w innym mieście bądź kraju. Moim zdaniem korzyści jest tak dużo, że nie ma się co zastanawiać. Myślę tylko, że dość poważną barierą jest koszt takich urządzeń i internetu, na które nie stać wielu emerytów.

Co więcej, cyfryzacja powinna być traktowana również jako konieczność dziejowa. Osoby starsze mają bardzo wiele potrzeb, które można zaspokoić poprzez internet. Począwszy od opieki zdrowotnej (w pewnym zakresie, np. monitoring zdrowia), przez kontakt z lekarzami, wszelakie usługi dostępne online, po korzystanie z internetowych kont bankowych, pomoc psychologiczną, a także kontakt z innymi ludźmi i rozwijanie pasji czy dorabiania w ten sposób do niskich emerytur. Według mnie, ponieważ w Polsce ciągle przybywa osób powyżej 50tki i emerytów i jest to trend wzrostowy, to właśnie państwu powinno zależeć, by przygotować starszych do tej zmiany poprzez np. organizowanie darmowych kursów lub zakup sprzętu. Moim zdaniem to bardzo ważna sprawa, niestety w zbyt małym stopniu zorganizowana. Mam wręcz wrażenie, że to dziedzina wręcz zaniedbana i niedoceniona.

Jak pogodzić różnice międzypokoleniowe w społeczeństwie, na przykład w miejscu pracy?

Uważam, że pogodzenie różnic pokoleniowych buduje się latami. Na zachodzie dostrzeżono i doceniono korzyści z tego płynące dużo wcześniej. Już mieszkając w Niemczech w latach 1989-1993 zauważyłam, że tam jest to temat bardzo ważny. Na własne oczy mogłam przekonać się np. o zatrudnianiu osób po 50. roku życia i organizowaniu im pracy z młodymi ludźmi – tak, aby mogli ich uczyć, a także uczyć się od nich. Wydawało mi się to dziwne w kraju, w którym dzieci dość szybko wychodzą spod opieki rodziców i więzi międzypokoleniowe nie są tak silne jak u nas. Już wtedy doceniono jednak ten model pracy i mam wrażenie, że do dzisiaj tam obowiązuje.

Krystyna Bałakier: Nasze lęki są czasem nieuzasadnione, a wyjście ze strefy komfortu bardzo trudne, ale wystarczy je przełamać, aby docenić korzyści.
Fot.: Luiza Różycka

Wsparcie w postaci bezpłatnych kursów, dostarczania nowoczesnego sprzętu dla seniorów też jest tam rozwiązane systemowo, bo system opieki nad seniorami jest bardzo dobrze zorganizowany już nawet na szczeblu wsi (opiekunowie, organizowanie pomocy medycznej, psychologicznej, wycieczek, imprez integracyjnych itd.). Niestety w Polsce te dziedziny są jeszcze bardzo zaniedbane i niedofinansowane. A szkoda, bo znacznie większe doświadczenie życiowe osób starszych byłoby bardzo pomocne dla młodego pokolenia, dlatego celowym byłoby wykorzystanie go. Można by wtedy korzystać z dużo większych zasobów wiedzy i np. przeorganizować firmy, zatrudniając takie osoby zamiast młodych menadżerów z mniejszym doświadczeniem. Na pewno skorzystaliby na tym pracodawcy, jak i przedstawiciele obu pokoleń.

Myślę jednak, że przed nami długa droga, bo jest w tych sprawach zbyt wiele barier do pokonania. I dlatego jak najszybciej powinniśmy o tym pomyśleć. Zmiany pokoleniowe i systemowe nie przychodzą z dnia na dzień, a my jesteśmy już w tym temacie mocno spóźnieni.

Pani Krystyno, jest pani związana od wielu lat z branżą mody. Jakie ma pani uniwersalne rady dla seniorów pod względem ubioru?

Najważniejsza moja rada, to przede wszystkim za wszelka cenę nie zaniedbujmy się. Czyli zwracajmy uwagę na to, w co się ubieramy, a także na higienę własną i ubrań. Dbajmy o dopasowanie ubrań do figury i okoliczności. Nośmy schludne, kolorowe ubrania. Nie postarzajmy się zbytnio, ale także nie róbmy z siebie „dzidzi-piernik”. Nie ubierajmy się w ubrania retro, bo one bardzo postarzają, wyglądają w nich dobrze wyłącznie osoby młode. Najlepiej znaleźć swój indywidualny styl i nie polegać za bardzo na modzie, nowych trendach, bo w ten sposób możemy tylko sobie zaszkodzić. Klasyczne ubrania i dodatki dobrej jakości na pewno będą lepiej wyglądały niż kupione na bazarze ciuchy, na które zazwyczaj mamy tendencję wydawać więcej pieniędzy (chociażby dlatego, że są tanie). Jeśli będziemy dobrze wyglądać, może to także zachęcić młode osoby do kontaktów z nami i to może być pierwszy krok do silniejszych i częstszych związków międzypokoleniowych.

Wszelkie bariery, jakie jeszcze posiada pokolenie silver, powinny jak najszybciej zostać zlikwidowane.

Next article