Skip to main content
Home » Onkologia » W leczeniu onkologicznym nie ma bohaterów
Onkologia

W leczeniu onkologicznym nie ma bohaterów

Adrianna Sobol

Psychoonkolog i wykładowca w Zakładzie Profilaktyki Onkologicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Współautorka książki Oswoić raka. Inspirujące historie i przewodnik po emocjach (Znak, 2020). Autorka licznych publikacji z dziedziny psychoonkologii i psychologii zdrowia. Założycielka platformy zdrowiezaczynasiewglowie.pl.

Choroba nowotworowa to nie tylko ból fizyczny, ale i psychiczny. Cierpi zarówno pacjent, jak i jego rodzina. Moment diagnozy jest sytuacją traumatyczną, a droga do osiągnięcia równowagi emocjonalnej w czasie leczenia jest długa. Jak radzić sobie z lękiem i bezsilnością?


Jakie mechanizmy psychiczne uruchamiają się najczęściej u chorych w obliczu diagnozy nowotworowej?

Pierwszą reakcją jest zwykle szok i niedowierzanie. Potem pojawia się złość na otoczenie, życie czy Boga. Następny etap to targowanie się z losem i poszukiwania. Pacjenci są przerażeni i zagubieni, więc stają się podatni na manipulacje i sięgają po alternatywne terapie. Pojawia się kryzys emocjonalny, czyli uświadomienie sobie, że nie ma sensu dłużej zaklinać rzeczywistości. Pacjent może utknąć w swojej złości i smutku, a to czasem prowadzi do depresji. Bywa też tak, że ten kryzys działa jak trampolina, która wyrzuca chorego do etapu akceptacji, czyli próby nauczenia się życia z chorobą i oswojenia się z procesem leczenia.

Co decyduje o tym, czy pacjentom uda się przejść przez ten kryzys z wewnętrzną równowagą?

Kluczowa jest komunikacja i współpraca z lekarzem prowadzącym. W obliczu tak trudnej sytuacji życiowej człowiek potrzebuje mieć poczucie, że na swojej drodze spotkał przewodnika, kogoś, kto wsłuchuje się w jego potrzeby i go szanuje.

Aby nauczyć się zarządzać emocjami, które pojawiają się w obliczu choroby, warto skorzystać z konsultacji psychoonkologicznej. Nie do przecenienia są też organizacje pacjenckie. Usłyszenie historii innych osób często jest bezcenne i może dać jakiś rodzaj nadziei. Oczywiście, ogromną rolę odgrywa też rodzina.

Jakie strategie wsparcia psychologicznego mogą być pomocne?

Jest ich wiele, a terapię dobiera się indywidualnie. Bardzo pomocne są techniki poznawczo-behawioralne, dzięki którym można zredukować napięcie i lęk oraz zweryfikować różnego rodzaju automatyczne myśli. Ważne jest, żeby pozwolić sobie na ujście emocji, mówić o nich, umieć prosić o wsparcie i je przyjmować. W tej lekcji niektórzy są bardzo oporni, a przecież w leczeniu onkologicznym nie ma bohaterów i nikt nie musi udawać bohatera.

W jaki sposób ból onkologiczny oddziałuje na psychikę pacjenta i jak ważna jest wówczas opieka psychologiczna?

Są pacjenci, którzy uważają, że cierpienie uszlachetnia i że jak będą dzielnie znosić ból, to los przygotuje dla nich nagrodę. Otóż nie, cierpienie nie uszlachetnia. Trzeba jak najszybciej, profesjonalnie zająć się bólem. Dzisiejsza medycyna coraz lepiej sobie z tym radzi.

Ciężko mówić o dobrym stanie psychicznym, kiedy pacjent cierpi. Prawdą jest to, że ci, którzy są pod stałą opieką psychoonkologiczną, jednak lepiej znoszą ból i skutki uboczne leczenia. 

Jak najbliżsi mogą wspierać pacjenta? Czy jest dla nich miejsce w systemie opieki psychoonkologicznej?

Opiekunowie pacjentów mierzą się z podobnym kryzysem jak sami chorzy. Ważne jest, aby mieli odwagę rozmawiać o emocjach, które są po obu stronach, nie tłumili ich, dali sobie pozwolenie, aby czasem pewne rzeczy opłakać.

Niestety, rodzina pacjenta jest mocno pomijana w systemie opieki psychoonkologicznej. Pomocy można więc szukać w organizacjach pacjentów lub prywatnie.

Next article
Home » Onkologia » W leczeniu onkologicznym nie ma bohaterów
onkologia

Rola diagnostyki molekularnej w prawidłowej ścieżce pacjenta z rakiem płuca

Prof. dr hab. n. med. Joanna Chorostowska-Wynimko

Kierownik Zakładu Genetyki i Immunologii Klinicznej, Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie

Diagnostyka raka płuca i kwalifikacja chorego do właściwej metody leczenia wymaga zaangażowania lekarzy wielu specjalności. Wynika to z samego charakteru nowotworu płuc, który jest chorobą nieheterogenną. Raka płuca najczęściej rozpoznawany jest już w stadium zaawansowanym, często obejmuje nie tylko płuco, ale także inne narządy.

Aby prawidłowo dobrać odpowiednią dla chorego metodę leczenia musimy dysponować kompletem badań diagnostycznych, na podstawie których jesteśmy w stanie określić dokładny typ nowotworu oraz jego stopień zaawansowanie. Bardzo istotna w doborze metody leczenia jest także informacja o ogólnym stanie zdrowia pacjenta (rozpoznanie innych chorób przewlekłych) – to determinuje możliwość podjęcia leczenia radykalnego (operacyjnego). Należy podkreślić, że niektóre metody leczenia, np. leczenie radykalne u części pacjentów nie może być przeprowadzone. Wynika to najczęściej ze złego stanu ogólnego pacjenta, a nie z braku dostępu do metod leczenia, które chcielibyśmy zastosować. U pacjentów z chorobami układu krążenia leczenie operacyjne mogłoby doprowadzić nawet do śmierci.

Kwalifikując pacjenta do leczenia musimy wiedzieć także, czy mamy do czynienia z nowotworem rozsianym na inne narządu – w takim przypadku należy określić jakie narządy obejmuje proces chorobowy.

Dlatego w prawidłowej diagnostyce, a także w doborze metody leczenia kluczowa jest rola zespołu dyscyplinarnego, który na podstawie przeprowadzonych badań jest w stanie określić jaka terapia, w przypadku danego pacjenta będzie najkorzystniejsza. Każdy pacjent powinien w tym momencie być traktowany indywidualnie, a terapię musi być dopasowana nie tylko do jego potrzeb, ale przede wszystkim do możliwości organizmu.

Również na etapie podejmowania decyzji o zastosowaniu innego rodzaju leczenia (nieoperacyjnego) podejście interdyscyplinarne jest bardzo ważne. Biorąc na przykład pod uwagę nowoczesne terapie molekularne, rola dyskusji specjalistów wielu dziedzin jest niezwykle ważna, już na etapie interpretacji wyników badań molekularnych.

W Polsce posługujemy się metodami diagnostyki, które pozwalają nam określić konkretne mutacje, jednak postęp w medycynie przybliża nas do momentu, gdy będziemy w stanie badać pacjenta w wiele szerszym zakresie, co daje nam możliwość optymalizacji leczenia dla potrzeb konkretnego chorego.

Ocena obecności mutacji genu EGFR jest obecnie podstawowym elementem diagnostyki biomarkeru, który powinien być zbadany u każdego chorego na niedrobnokomórkowego raka płuc, który ze względu na stopień zaawansowania choroby jest kwalifikowany do leczenia ukierunkowaną terapią molekularną. Jeśli u chorego nie kwalifikującego się do zabiegu operacyjnego stwierdzimy obecność mutacji EGFR w guzie to działaniem uzasadnionym merytorycznie jest poddanie pacjenta leczeniu właśnie lekami ukierunkowanymi molekularnie. Przeprowadzone badania dowodzą, że chorzy, u których wykryto mutację EGFR znacznie lepiej reagują na leki molekularne niż na chemioterapię.

Leczenie dopasowane molekularne do danego pacjenta bardzo istotnie wpływa na rokowanie chorego. Należy jednak podkreślić trzy kwestie.

Przeprowadzone badania nie wykazały by leki z tej grupy wydłużały całkowity czas przeżycia pacjenta. Wynika to jednak ze struktury przeprowadzonych badań, które nie pozwoliły na rzetelna ocenę skuteczności działanie leków ukierunkowanych molekularnie. Prowadzone przez specjalistów obserwacje kliniczne wyraźnie wskazują jednak, że chorzy odnoszą znaczną korzyść ze stosowanie tych preparatów.

Drugą kwestią jest sposób leczenia. Chorzy przyjmują lek w formie tabletki, w związku z tym nie muszą być hospitalizowani, mogą prowadzić normalne życie zawodowe i rodzinne. Samo leczenie wymaga jedynie okresowych wizyt u lekarza prowadzącego. Jest to cel, który od wielu lat wydawał się niemożliwy do osiągnięcia. Pacjenci, u których zdiagnozowano chorobę nowotworową do niedawna wiele dni spędzali na oddziałach, gdzie otrzymywali chemio czy radioterapię. Ich życie często ograniczało się do długich pobytów w szpitalach. Dziś choroba nowotworowa dzięki nowoczesnym terapiom może być traktowana jako schorzenie przewlekłe, które leczone pozwala pacjentowi na prowadzenie w miarę komfortowego życia.

Trzecia kwestia to tolerancja na lek. Dotychczas leczenie nowotworów płuca kojarzyło nam się z bardzo inwazyjną chemioterapią i towarzyszącymi jej efektami ubocznymi, niekiedy wymagającymi hospitalizacji. W przypadku kierowanego leczenia molekularnego efekty uboczne nie mają znaczącego wpływu na codzienne życie chorego.

Mówiąc o leczeniu pacjentów chorujących na raka płuca musimy podkreślić, że pierwsza linia leczenia ma niezwykle istotny wpływ na to, jakie będą ich dalsze rokowania. Jeśli na tym etapie przeprowadzimy kompleksową diagnostykę i potwierdzimy u chorego obecność cechy molekularnej, która pozwala zakwalifikować go do leczenia ukierunkowanego molekularnie to jesteśmy w stanie uzyskać największą szansę na remisję choroby.

W Polsce od stycznia 2019 roku resort zdrowia nałożył na szpitale obowiązek, przeprowadzania diagnostyki molekularnej w laboratoriach, które posiadają Europejski Certyfikat Kontroli Jakości. To niezwykle istotna zmiana, która gwarantuje pacjentom i specjalistom najwyższą jakość przeprowadzania testów molekularnych.

Nadal jednak nierozwiązany pozostaje problem systemowego braku kompleksowości badań w przypadku raka płuca. Oznacza to, że wciąż możliwe jest, że każdy biomarker z podstawowego zestawu biomarkerów, które muszą być zbadane, może być kontraktowany w zupełnie innym laboratorium. Jest to bardzo niekorzystne, z powodu czasochłonności takiej procedury. Zazwyczaj lekarze dysponują tylko jedną próbka materiału pobranego od pacjenta, która po kolei musi trafiać do kolejnych laboratoriów zajmujących się diagnostyką danego pacjenta. W wielu przypadkach zdarza się także, że pobrany materiał nie wystarcza na wykonanie wszystkich zalecanych badań, a nie zawsze stan zdrowia pacjenta pozwala na przeprowadzenie kolejnego inwazyjnego badania, w trakcie którego możliwe jest pobranie kolejnej próbki materiału do badań. Taka procedura mnoży koszty ponoszone przez płatnika oraz wydłuża czas diagnostyki. Trzeba podkreślić, że w przypadku pacjentów z rakiem płuca czas jest niezwykle cenny, a szybkie rozpoczęcie leczenia może decydować o życiu pacjenta.

Next article