Skip to main content
Home » Serce i krew » Co trzeba wiedzieć o przewlekłej niewydolności żylnej?
Serce i krew

Co trzeba wiedzieć o przewlekłej niewydolności żylnej?

przewlekłą niewydolność żylną
przewlekłą niewydolność żylną

Jeśli przez wiele godzin stoisz lub siedzisz, a dodatkowo masz objawy takie jak skurcze lub bóle nóg, możesz mieć przewlekłą niewydolność żylną.

Prof. dr hab. med. Marcin Gabriel

Prof. dr hab. med. Marcin Gabriel

Klinika Chirurgii Naczyniowej, Wewnątrznaczyniowej, Angiologii i Flebologii

W jaki sposób dochodzi do przewlekłej niewydolności żylnej (PNŻ)?

Ogólnie są dwie przyczyny rozwoju PNŻ. Pierwszą jest dziedziczenie tendencji do rozwoju patologii ściany naczyniowej i zastawek. Zasada jest prosta – im częściej u przodków występowała patologia żylna, tym większe prawdopodobieństwo, że wystąpi ona także u nas. Dlatego nie powinno dziwić, że u dzieci rodziców z pajączkami lub żylakami objawy przewlekłej niewydolności żylnej mogą pojawić się już w okresie dojrzewania.

Drugą przyczynę stanowią zmiany wtórne w żyłach powstające po przebyciu innych chorób uszkadzających mikrokrążenie i zastawki pni żylnych, w tym zapalenie żył i urazy. Niezależnie od przyczyny powstania objawy w przypadku pierwotnej i wtórnej PNŻ mogą być identyczne i rozróżnienie obu postaci w wielu przypadkach jest niemożliwe.

Jakie czynniki sprzyjają wystąpieniu PNŻ?

Oprócz wymienionych wcześniej predyspozycji genetycznych i chorób zapalnych istnieją dodatkowe czynniki mogące modyfikować szybkość narastania i zaawansowanie objawów PNŻ. Należy do nich między innymi otyłość, szczególnie brzuszna, utrudniająca przepływ krwi z kończyn dolnych przez jamę brzuszną w kierunku serca. Otyłość sprzyja także wystąpieniu drugiego czynnika, czyli ograniczeniu aktywności fizycznej.

Jednym z fizjologicznych mechanizmów pobudzających odpływ krwi z kończyn jest działanie tzw. pompy pieśniowej, czyli naprzemiennego napinania i rozluźniania mięśni podudzi. Brak lub ograniczenie jej aktywności powoduje zaleganie krwi w pniach żylnych goleni. Ma to miejsce u osób, które przez znaczny czas siedzą lub stoją, a także u osób z usztywnieniem stawów skokowych. Czynnikiem zwiększającym ryzyko zachorowania jest też zwiększona ekspozycja na ciepło (np. korzystając z sauny lub gorących kąpieli), a także zmiany hormonalne wynikające z ciąży lub terapii hormonalnych.

Jakie objawy wskazują na przewlekłą niewydolność żylną?

Termin ten dotyczy wszystkich objawów związanych z zaburzeniem przepływu krwi z obwodu, tzn. ze stóp w kierunku bliższym, czyli do serca. Zaburzenie to skutkuje wystąpieniem dolegliwości w postaci uczucia ciężkości nóg, bólu wzdłuż przebiegu żył, mrowienia lub drętwienia, zespołu niespokojnych nóg, nocnych kurczów, świądu skóry, powstawania samoistnych wylewów podskórnych, obrzęków narastających w godzinach dziennych i ustępujących po odpoczynku nocnym, rozwoju pajączków, żylaków oraz zmian skórnych w postaci przebarwień lub owrzodzeń.

Zatem pajączki i żylaki nie są tylko problemem estetycznym?

Pajączki żylne to problem kosmetyczny, jednak żylaki należy traktować odmiennie, bo to już problem medyczny. Z jednej strony mogą warunkować rozwój zmian troficznych skóry w okolicy stawu skokowego. Mniejsze lub większe brunatne przebarwienia związane są z reakcją zapalną skóry w postaci tzw. wyprysku żylakowego lub jej ścieńczenia i podatności na urazy mechaniczne, prowadzące do powstania owrzodzeń lub do wystąpienia obfitych i trudnych do zatamowania krwotoków.

Z drugiej strony wystąpienie PNŻ związane jest z zaleganiem krwi w żyłach powierzchownych, co z czasem powoduje ich poszerzenie i wytworzenie żylaków. Należy podkreślić, że zaleganie krwi w poszerzonych pniach żylnych jest czynnikiem silnie predysponującym do powstawania zakrzepów, a to z kolei zwiększa ryzyko rozwoju zatorowości płucnej.

W jaki sposób zmniejszyć ryzyko wystąpienia PNŻ?

Aby uniknąć tej patologii żylnej, należy przede wszystkim utrzymywać prawidłową masę ciała, regularnie uprawiać aktywność fizyczną, unikać przegrzewania kończyn, a także długotrwałego przebywania w pozycji wymuszonej i noszenia ciasnej odzieży.

Next article
Home » Serce i krew » Co trzeba wiedzieć o przewlekłej niewydolności żylnej?
serce i krew

Niewydolność serca a wykluczenie społeczne seniorów

Problem zachorowalności na niewydolność serca (NS) to wyzwanie cywilizacyjne, którego skala uprawnia nas do nazywania go prawdziwą epidemią.

Prof. dr hab. n. med. Adam Witkowski

Prezes-Elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego

Już dziś chorobę zdiagnozowano u ponad miliona Polaków, wiemy jednak, że ta liczba z roku na rok będzie się gwałtownie powiększać. Niewydolne serce jest bowiem ceną, którą płacimy za dłuższe życie i skuteczne leczenie incydentów sercowo-naczyniowych.

Rozwój procedur kardiologii interwencyjnej na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat spowodował, że zawał serca przestał być synonimem wyroku śmierci. Śmiertelność wewnątrzszpitalna kształtuje się na poziomie ok. 6,5 proc. (w ciągu roku od incydentu) dla chorych leczonych interwencyjnie, co oznacza, że dla dominującej większości wypis to szansa na nowe życie. Dla wielu będzie to jednak dopiero początek walki o zdrowie. Jednym z możliwych powikłań po przebytym incydencie będzie właśnie niewydolność serca, która poprzez stopniowe pogarszanie się funkcji serca i kolejnych narządów organizmu nieuchronnie prowadzi do jego wyniszczenia. O NS mówimy także przy wadach zastawkowych. Wraz z wiekiem i towarzyszącą mu naturalną eksploatacją serca pojawiają się także niezdiagnozowane wcześniej problemy strukturalne, np. niedomykalność zastawki mitralnej czy zwężenie zastawki aortalnej. To schorzenia, które stają się rzeczywistością dzisiejszych siedemdziesięcio-, osiemdziesięcio- czy dziewięćdziesięciolatków i nigdy wcześniej nie występowały na taką skalę.

Myśląc o trudnościach ruchowych, z którymi borykają się osoby starsze, najczęściej podajemy problemy ortopedyczne czy reumatyczne. Rzadko wskazujemy na niewydolność serca, która skutkuje permanentnym osłabieniem, zmęczeniem nawet przy niewielkim wysiłku, obrzękami podudzi czy dusznością pojawiającą się nawet w spoczynku – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Adam Witkowski, Prezes-Elekt Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Niewydolność serca prowadzi też do analogicznej choroby nerek, skutkiem czego chorzy zmagają się z narastającymi obrzękami nóg, bólami głowy, częstomoczem i postępującym wyniszczeniem. Seniorzy stopniowo wycofują się więc z aktywnego życia, ostatecznie całkowicie się uniesamodzielniając. Zdrowotne konsekwencje to nie tylko problemy z wykonywaniem codziennych, prozaicznych czynności, takich jak zrobienie zakupów czy wejście po schodach. Stają się również przyczyną wstydu, apatii i depresji wynikających z uzależnienia od osoby trzeciej. Pojawia się również uczucie samotności, bo dla tych często energicznych i towarzyskich osób nową okolicznością jest uwięzienie we własnym domu i strach przed komunikowaniem własnych potrzeb.

W dobie starzejącego się społeczeństwa kwestia niewydolności serca to dla systemu wyzwanie, przed którym nie ma ucieczki. Skala zachorowalności wymusza na decydentach podjęcie wielowymiarowych działań, które odpowiedzą na potrzeby seniorów i zaproponują im rozwiązania. Dlatego też leczenie niewydolności serca oraz podnoszenie świadomości na jej temat stało się jednym z priorytetów Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Wartość edukacyjną niesie również kampania społeczna „Stawka to życie. Zastawka to życie”, która promuje mało inwazyjne zabiegi przezcewnikowe w wadach strukturalnych serca. Dzięki nim także pacjenci wysokiego ryzyka operacyjnego, czyli właśnie seniorzy, mogą w sposób bezpieczny odbyć korekcję wady i wrócić do utraconej sprawności.

W tym roku koncentrujemy się na cierpiących na niedomykalność zastawki mitralnej, którzy do tej pory ze względu na wiek lub stan kliniczny nie kwalifikowali się do leczenia operacyjnego. Wierzymy, że dzięki naszym działaniom o mało inwazyjnych zabiegach zacznie się mówić w przestrzeni publicznej, a tym samym – ich liczba wzrośnie do tej pożądanej – kwituje prof. Witkowski, który kampanię koordynuje już od 2015 roku.

Next article