Skip to main content
Home » Zdrowy oddech » Choroby płuc w dobie pandemii
zdrowy oddech

Choroby płuc w dobie pandemii

choroby-płuc
choroby-płuc

Prof. dr hab. n. med. Wojciech Piotrowski

Kierownik Kliniki Pneumonologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, członek Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc

COVID-19 to wirus, który szczególnie atakuje układ oddechowy. Stąd też w dobie pandemii niezwykle ważna jest kontynuacja leczenia wszystkich chorób płuc. Co może spowodować zaprzestanie leczenia?

Na jakie choroby płuc chorują najczęściej Polacy i jakie są dane epidemiologiczne?

Od lat największym problemem w pulmonologii jest przewlekła obturacyjna choroba płuc, czyli POChP. Szacuje się, że choruje na nią co 10-ty Polak po 40. roku życia. Coraz częściej chorują kobiety. Mężczyźni są obecnie bardziej skłonni do rzucania palenia bądź w ogóle niepodejmowania nałogu. Natomiast coraz więcej kobiet pali, a w konsekwencji zapada na POChP. Kolejny problem to rak płuca. Narastający problem to wszelkiego rodzaju choroby śródmiąższowe, w tym zwłóknienia płuc. Prowadzą one do inwalidztwa, niewydolności oddechowej, a w rezultacie skracają życie. Mają one różne podłoże oraz przebieg. Choroby te są niedodiagnozowane, a co za tym idzie, nie można w pełni ocenić częstości ich występowania.

Jaka jest rola wczesnej diagnostyki chorób płuc?

Zwykle pacjenci trafiają do lekarza z powodu objawów, które mogą już zwiastować zaawansowany przebieg choroby. Jest to m.in.: kaszel, duszność, nietolerancja wysiłku. Rzadko są to przypadkowo rozpoznane zmiany, na przykład wykryte na zdjęciu klatki piersiowej. Na pewno możemy określić grupy ryzyka, w których powinno przeprowadzać się regularne badania skriningowe w ramach wczesnego wykrywania choroby. Przykładowo w POChP grupę ryzyka stanowią palacze i osoby mające dodatni wywiad rodzinny. Osoby te powinny raz w roku wykonać badanie spirometryczne. Wtedy można wykryć chorobę zanim pojawią się objawy świadczące o nieodwracalnych zmianach w płucach. Najlepszą metodą na spowolnienie choroby jest niezwłoczne rzucenie palenia, na co gorąco pacjentów namawiamy.

Jaka jest obecnie sytuacja pacjentów z chorobami płuc w dobie pandemii?

Cała światowa pulmonologia stanęła w obliczu rewolucji, w negatywnym tego słowa znaczeniu. Z konsekwencjami pandemii będziemy walczyć jeszcze przez wiele lat. Zmiany są dramatyczne – badań profilaktycznych nie wykonuje się. Ograniczone jest również wykonywanie badań spirometrycznych z obawy o rozprzestrzenienie się wirusa. Nie mamy możliwości kontrolowania, kto z pacjentów jest zaszczepiony, dlatego to ryzyko jest tak duże. Zaangażowanie personelu i środków do opieki nad pacjentami także drastycznie pogorszyło się. Obecnie 1/3 łóżek zajmują osoby z powikłaniami pocovidowymi, gdzie zwykle moglibyśmy te miejsca wykorzystać do diagnostyki i leczenia pacjentów z przewlekłymi chorobami płuc. W rezultacie chorzy pojawiają się u nas w bardzo zawansowanym stadium raka płuca lub POChP, co przekłada się na nadmiar zgonów.

Jakie obawy ma pacjent przed kontynuacją leczenia w dobie pandemii?

Na początku oczywiście pacjenci obawiali się przyjmowania leków. Głównie chodziło o leki wziewne. My jednak, na bieżąco staramy się rozwiewać wszelkie wątpliwości. Chorzy mają obecnie świadomość, że zaprzestanie leczenia może przyczynić się do występowania zaostrzeń. Namawiamy wszystkich pacjentów do szczepień. Zauważyliśmy również, nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, że dzięki izolacji pacjenci z POChP mają mniej zaostrzeń, które wcześniej powodowane były głównie przez infekcje.

Jaka jest rola ciągłości leczenia w dobie COVID-19?

Oczywiście jest to zależne od jednostki chorobowej, ale na ogół zaprzestanie leczenia wszystkich chorób przewlekłych może skutkować wieloma poważnymi konsekwencjami, a nawet wcześniejszym zgonem. Niestety w dobie pandemii niektórzy pacjenci na własne życzenie zaprzestali leczenia z obawy o zarażenie się w placówkach medycznych wirusem COVID-19. Zapomnieli jednak o tym, że brak terapii może być równie groźny jak samo zakażenie Sars-Cov-2

Next article
Home » Zdrowy oddech » Choroby płuc w dobie pandemii
Neurologia

Jak czują się seniorzy w dobie COVID-19?

Dr n. med. Sławomir Murawiec

Niepewność i strach towarzyszące wielu seniorom w czasie pandemii mogą wpływać negatywnie na ich zdrowie psychiczne. Jak wspierać osoby starsze w tym czasie?


Jak pandemia wpływa na zdrowie psychiczne seniorów?

Osoby starsze z dnia na dzień znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, która może wpływać negatywnie na ich zdrowie fizyczne i psychiczne. Konieczność izolacji społecznej znacząco zaburzyła poziom bezpieczeństwa osób starszych. Obecnie nierzadko narasta w nich strach, który związany jest nie tylko z ryzykiem zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, ale także z innymi problemami, które spowodowała pandemia, w tym np. znacznie utrudnionym dostępem do opieki medycznej. Na zdrowiu psychicznym seniorów odbija także swoje piętno samotność.

Seniorzy należą do grupy osób bardziej narażonych na depresję. Czy w dobie COVID-19 występuje ona u nich częściej?

Pandemia jest powodem podwyższonego poziomu depresji i lęku u wszystkich osób. Starsi silnie reagują na sytuację związaną z COVID-19, dlatego możemy przypuszczać, że obecnie objawy depresji występują u nich częściej niż przed pandemią. Zwykle jednak są to zaburzenia mieszane, w których jest dużo lęku, obaw, zaburzenia snu oraz nastroju, które nie zawsze są wystarczające do zdiagnozowania depresji. Osoby starsze nie tak często jak młodzi wypełniają internetowe ankiety dotyczące samopoczucia, a więc mamy ograniczone dane na temat ich samopoczucia.

Oprócz schorzeń psychicznych u wielu seniorów występuje wielochorobowość. Czy istotne jest to, by w dobie COVID-19 dbali oni o kontrolę schorzeń i ich właściwe leczenie?

Jest wiele chorób, które nieleczone mocno pogarszają zdrowie psychiczne. Należą do nich m.in. cukrzyca, otyłość, choroby układu sercowo-naczyniowego i układu oddechowego, choroby reumatyczne. Dlatego też należy zdawać sobie sprawę, że brak ciągłości terapii lub zaniechanie leczenia w ogóle, może pogarszać samopoczucie i utrudniać radzenie sobie z emocjami. Tym samym chociaż w wielu przypadkach dostęp do opieki medycznej jest utrudniony, warto korzystać z pomocy bliskich lub np. wolontariuszy, którzy umożliwią kontakt z lekarzem, chociażby w ramach teleporady, i tym samym dbać o zdrowie fizyczne, co przełoży się też na dobrze funkcjonującą psychikę.

Kiedy należy skonsultować seniora ze specjalistą np. psychiatrą? Jakie objawy powinny niepokoić?

Do specjalisty należy udać się w każdym momencie, gdy bliscy obserwują, że funkcjonowanie tej osoby jest poważnie zakłócone. Konsultację warto rozważyć, gdy u osoby starszej występują stany takie jak silny lęk, permanentne uczucie napięcia, zaburzenia rytmu dobowego, bezsenność, nagłe zmiany nastroju itd. W dobie COVID-19 u seniorów mogą występować także poważne zaburzenia psychiczne, w tym urojenia, zaburzenia formy myślenia i zachowania, nadaktywność, których nie można bagatelizować.

Jak możemy pomóc osobom starszym polepszyć ich sytuację?

Przede wszystkim należy zadbać o ich poczucie bezpieczeństwa. Można to zrobić na kilka sposobów – jednym z nich jest regularny kontakt sprawdzający stan osoby starszej. Istotna jest także pomoc w codziennych obowiązkach. Seniorzy będą czuli się bardziej komfortowo, gdy będą wiedzieli, że mają na kogo liczyć, że są osoby, które pomogą im, gdy gorzej się poczują, co będzie korzystne dla ich zdrowia fizycznego i psychicznego. Oprócz tego warto, by seniorzy pamiętali, że również sami mogą dbać o swój dobrostan. Istotne jest, by kontaktowali się tylko z tymi osobami, którzy nie potęgują ich lęków, a także, by często wykonywali czynności, które redukują ich poziom stresu.

Next article