„Nie ma możliwości bym kolejny raz zniknął z powierzchni. Moje grzechy, mój testament chwila ziemi poezji.”
Adam Ostrowski O.S.T.R.
Polski raper, freestylowiec, muzyk i kompozytor, producent muzyczny
Na koncertach widać, że mimo choroby, którą przeszedłeś jesteś w bardzo dobrej formie. Czy sport jest ważnym elementem Twojego życia? Jak dbasz o zdrowie i dobrą kondycję?
Bardzo miło mi to słyszeć! Po wyjściu ze szpitala byłem bardzo słaby i nie chodzi mi tylko o kondycję fizyczna ale również psychiczną. Lekarze nie chcieli mnie okłamywać i przedstawili sprawę jasno, że dla nich granie koncertów w moim przypadku jest wykluczone. Słysząc te słowa byłem załamany, gdyż wszystkie moje marzenia legły w gruzach. Postanowiłem, że nie poddam się bez walki. Nawet jeśli miałbym ją przegrać, chciałem mieć świadomość, że zrobiłem wszystko co mogłem, by dalej żyć swoją pasją. Podejrzewam, że moja nieustępliwość ma swoje korzenie w sporcie. Jak byłem dzieckiem trenowałem koszykówkę i z racji moich predyspozycji musiałem brak wzrostu nadrabiać walecznością. Sport i rywalizacja bardzo pozytywnie wpływają na charakter i mentalność.
Udało Ci się wygrać walkę z bardzo ciężką chorobą, jak zmieniło się Twoje życie po wyjściu ze szpitala? Tobie się udało, wróciłeś do normalnego życia, do pracy, na scenę.
Nauczyłem się prowadzić zdrowy tryb życia by nie narażać moich bliskich na kolejne „atrakcje” z moim udziałem. Staram się dobrze odżywiać i uprawiać sport. Dobra kondycja ma bezpośredni wpływ na nasze samopoczucie, żeby dobrze wywiązywać się ze swoich obowiązków na scenie muszę o nią dbać. Regularnie chodzę na basen i z synami kopać piłkę. Niedaleko domu mamy orlika i boisko do koszykówki. Wychowałem się na Michaelu Jordanie, więc nie wyobrażam sobie życia bez sportu.
Skąd znaleźć siłę na walkę z chorobą? Co dawało Ci tę siłę?
Jestem szczęściarzem bo mam cudowną żonę, wspaniałe dzieci i dla nich zrobił bym wszystko. Wiedziałem, że jeśli się poddam moi synowie mogą stracić ojca i wzór do naśladowania. Wiele rzeczy i wydarzeń w naszym życiu wpływa na kształt naszego charakteru. Myślę, że takie cechy jak nieustępliwość czy wiara we własne możliwości, pozwoliły mi na przeżycie tych ciężkich chwil i powrót do pełnej formy. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Porażka nie byłaby w moim stylu.
Do Twojej ostatniej płyty było dołączane oświadczenie woli dawcy organów. Dlaczego zdecydowałeś się wesprzeć tę akcję?
W moim mniemaniu jest to obowiązek każdego człowieka. Ta deklaracja nic nie kosztuje a może uratować życie wielu osobom, począwszy od noworodków kończąc na ludziach w podeszłym wieku. Jeśli nieszczęśliwym trafem spotyka nas śmierć dalej jesteśmy w stanie uratować życie komuś innemu. Jeśli ktoś przypadkiem czyta ten wywiad i uważa się za dobrego człowieka, mam wielka prośbę o wypełnienie tej deklaracji. Nie bójmy się pomagać, bo kiedyś sami możemy tej pomocy oczekiwać.
Nad jakimi projektami muzycznymi pracujesz obecnie, czy możemy spodziewać się niedługo Twojej nowej płyty?
Czuje wielką pokorę, że mogę cieszyć się każdą chwilą w studiu czerpiąc przyjemność z kolejnych nagrań. Jest wiele projektów, nad którymi pracuję. W najbliższym czasie zaczynamy trasę i nagranie koncertu MTV unplugged, nad którym pracujemy już od kilku miesięcy . Oczywiście pracuję też nad nowa płytą, ale szczegóły tej pracy, póki co są moją słodką tajemnicą.