Skip to main content
Home » Neurologia » Jakie wyzwania stoją przed pokoleniem silversów?
Neurologia

Jakie wyzwania stoją przed pokoleniem silversów?

pokoleniem
pokoleniem
Fot.: Luiza Różycka

Z uwagi na starzejące się społeczeństwo w organizacjach można spotkać przedstawicieli kilku pokoleń. W dzisiejszych czasach mamy również do czynienia z szeroko rozwiniętą cyfryzacją i digitalizacją. Jak to wszystko pogodzić z punktu widzenia osób starszych?

Krystyna Bałakier

Autorka bloga „Moda po ludzku”, wrocławska stylistka i blogerka, autorka książki „Dojrzała Elegancja”

Pani Krystyno, w dzisiejszych czasach wielu seniorów nadal boi się korzystać z nowoczesnych rozwiązań technologicznych takich jak smartfon, smartwatch czy portale społecznościowe. Jak pani myśli, co jest dla tych osób największą barierą?

To prawda, dla seniorów te wszystkie nowoczesne urządzenia to inny świat. Technologia internetowa rozwija się bardzo szybko i nie jest łatwo za nią nadążyć. Tym niemniej warto zdać sobie sprawę, że wejście do tego nowego świata jest niemalże koniecznością. Wyraźnie pokazał nam to czas pandemii, kiedy wiele spraw można było bezpiecznie załatwić online. Zakupy „pod drzwi”, załatwienie spraw urzędowych (np. wymiana dowodu osobistego), porady medyczne mogą odbywać się w tej chwili przez internet. Tak samo jak bardzo ważne sprawy, typu realizowanie płatności i korzystanie z usług banków, poczty lub kurierów – ta cyfryzacja nie tylko jest konieczna, ale także bardzo wygodna. Dlatego wszelkie bariery, jakie jeszcze posiada pokolenie silver, powinny jak najszybciej zostać zlikwidowane.

Mnie samej już przed laty bardzo trudno było się przestawić, ale zmusiła mnie do tego potrzeba, a także strach przed pozostaniem w tyle, co oznaczałoby dla mnie przyspieszenie starości. Ten lęk tak naprawdę bardzo mi pomógł w tym, aby zacząć korzystać z nowoczesnych technologii (internet, karty płatnicze, nowoczesne telefony itd.). Lęk to jedna z najważniejszych barier starszego pokolenia. Warto go przełamać, bo wszystkie zalety korzystania z nowych technologii znacznie go niwelują.

Moim zdaniem wystarczy tylko trochę cierpliwości, skorzystanie z kursu czy pomoc kogoś młodszego w rodzinie, aby z powodzeniem wejść w ten nowy świat. Nasze lęki są czasem nieuzasadnione, a wyjście ze strefy komfortu bardzo trudne, ale wystarczy je przełamać, aby docenić korzyści. Korzystanie z portali społecznościowych z kolei pozwala na poznawanie ciekawych ludzi czy grup, które mogą być pomocne seniorowi np. w zwalczaniu samotności. Można także w ten sposób rozwijać swoje pasje czy zacząć np. sprzedawać swoje rękodzieło.

Czy pani zdaniem wszechobecna cyfryzacja powinna być traktowana przez seniorów jako bariera czy może możliwość rozwoju?

Moim zdaniem wejścia w ten nowoczesny świat nie należy traktować jako bariery czy trudności, ale jako możliwość rozwoju. Wszechobecna cyfryzacja pozwala szybciej i sprawniej poruszać się po różnych obszarach: np. wsparcia dla seniorów, usług medycznych czy wsparcia psychicznego, co w obecnych czasach jest na wagę złota. Używając nowoczesnych telefonów i laptopów możemy w każdej chwili usłyszeć lub zobaczyć swoją rodzinę, która mieszka w innym mieście bądź kraju. Moim zdaniem korzyści jest tak dużo, że nie ma się co zastanawiać. Myślę tylko, że dość poważną barierą jest koszt takich urządzeń i internetu, na które nie stać wielu emerytów.

Co więcej, cyfryzacja powinna być traktowana również jako konieczność dziejowa. Osoby starsze mają bardzo wiele potrzeb, które można zaspokoić poprzez internet. Począwszy od opieki zdrowotnej (w pewnym zakresie, np. monitoring zdrowia), przez kontakt z lekarzami, wszelakie usługi dostępne online, po korzystanie z internetowych kont bankowych, pomoc psychologiczną, a także kontakt z innymi ludźmi i rozwijanie pasji czy dorabiania w ten sposób do niskich emerytur. Według mnie, ponieważ w Polsce ciągle przybywa osób powyżej 50tki i emerytów i jest to trend wzrostowy, to właśnie państwu powinno zależeć, by przygotować starszych do tej zmiany poprzez np. organizowanie darmowych kursów lub zakup sprzętu. Moim zdaniem to bardzo ważna sprawa, niestety w zbyt małym stopniu zorganizowana. Mam wręcz wrażenie, że to dziedzina wręcz zaniedbana i niedoceniona.

Jak pogodzić różnice międzypokoleniowe w społeczeństwie, na przykład w miejscu pracy?

Uważam, że pogodzenie różnic pokoleniowych buduje się latami. Na zachodzie dostrzeżono i doceniono korzyści z tego płynące dużo wcześniej. Już mieszkając w Niemczech w latach 1989-1993 zauważyłam, że tam jest to temat bardzo ważny. Na własne oczy mogłam przekonać się np. o zatrudnianiu osób po 50. roku życia i organizowaniu im pracy z młodymi ludźmi – tak, aby mogli ich uczyć, a także uczyć się od nich. Wydawało mi się to dziwne w kraju, w którym dzieci dość szybko wychodzą spod opieki rodziców i więzi międzypokoleniowe nie są tak silne jak u nas. Już wtedy doceniono jednak ten model pracy i mam wrażenie, że do dzisiaj tam obowiązuje.

Krystyna Bałakier: Nasze lęki są czasem nieuzasadnione, a wyjście ze strefy komfortu bardzo trudne, ale wystarczy je przełamać, aby docenić korzyści.
Fot.: Luiza Różycka

Wsparcie w postaci bezpłatnych kursów, dostarczania nowoczesnego sprzętu dla seniorów też jest tam rozwiązane systemowo, bo system opieki nad seniorami jest bardzo dobrze zorganizowany już nawet na szczeblu wsi (opiekunowie, organizowanie pomocy medycznej, psychologicznej, wycieczek, imprez integracyjnych itd.). Niestety w Polsce te dziedziny są jeszcze bardzo zaniedbane i niedofinansowane. A szkoda, bo znacznie większe doświadczenie życiowe osób starszych byłoby bardzo pomocne dla młodego pokolenia, dlatego celowym byłoby wykorzystanie go. Można by wtedy korzystać z dużo większych zasobów wiedzy i np. przeorganizować firmy, zatrudniając takie osoby zamiast młodych menadżerów z mniejszym doświadczeniem. Na pewno skorzystaliby na tym pracodawcy, jak i przedstawiciele obu pokoleń.

Myślę jednak, że przed nami długa droga, bo jest w tych sprawach zbyt wiele barier do pokonania. I dlatego jak najszybciej powinniśmy o tym pomyśleć. Zmiany pokoleniowe i systemowe nie przychodzą z dnia na dzień, a my jesteśmy już w tym temacie mocno spóźnieni.

Pani Krystyno, jest pani związana od wielu lat z branżą mody. Jakie ma pani uniwersalne rady dla seniorów pod względem ubioru?

Najważniejsza moja rada, to przede wszystkim za wszelka cenę nie zaniedbujmy się. Czyli zwracajmy uwagę na to, w co się ubieramy, a także na higienę własną i ubrań. Dbajmy o dopasowanie ubrań do figury i okoliczności. Nośmy schludne, kolorowe ubrania. Nie postarzajmy się zbytnio, ale także nie róbmy z siebie „dzidzi-piernik”. Nie ubierajmy się w ubrania retro, bo one bardzo postarzają, wyglądają w nich dobrze wyłącznie osoby młode. Najlepiej znaleźć swój indywidualny styl i nie polegać za bardzo na modzie, nowych trendach, bo w ten sposób możemy tylko sobie zaszkodzić. Klasyczne ubrania i dodatki dobrej jakości na pewno będą lepiej wyglądały niż kupione na bazarze ciuchy, na które zazwyczaj mamy tendencję wydawać więcej pieniędzy (chociażby dlatego, że są tanie). Jeśli będziemy dobrze wyglądać, może to także zachęcić młode osoby do kontaktów z nami i to może być pierwszy krok do silniejszych i częstszych związków międzypokoleniowych.

Wszelkie bariery, jakie jeszcze posiada pokolenie silver, powinny jak najszybciej zostać zlikwidowane.

Next article
Home » Neurologia » Jakie wyzwania stoją przed pokoleniem silversów?
Neurologia

Porozmawiajmy o demencji, stop stygmatyzacji

Zbigniew Tomczak

Zbigniew Tomczak

Opiekun chorej żony Anny, od 2015 przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Chorobą Alzheimera, członek międzynarodowych organizacji alzheimerowskich: Alzheimer Europe i Alzheimer ’s Disease International. Uczestniczy w pracach Forum Organizacji Pacjentów przy NFZ, w Radzie Organizacji Pacjentów przy RPP oraz w Obywatelskim Parlamencie Seniorów jako I z-ca Przewodniczącego. Główny cel – wdrożenie Polskiego Planu Alzheimerowskiego.

W Polsce na chorobę Alzheimera choruje około 450 tys, prognoza do 2050 zakłada 3x wzrost zachorowań. Alzheimer stanowi 60 proc. przypadków demencji. Z 10-ciu największych przyczyn śmierci, Alzheimer jest jedyną, której nie umiemy zapobiec i wyleczyć, a niski poziom świadomości oraz stygmatyzacja pogłębiają tę sytuację.


Pierwszymi sygnałami choroby mogą być zaburzenia: pamięci, wzrokowo-przestrzenne, wykonawcze, ruchowe, językowe oraz zmiany osobowości, obniżone rozumienie, zmiany nastroju, wycofanie się z życia.

Każdy chory na Alzheimera ma prawo do godnego przejścia przez chorobę, czyli do:

  • wczesnej diagnozy
  • wsparcia po diagnozie
  • całościowej opieki
  • równego dostępu do leczenia
  • równego traktowania

Po zdiagnozowaniu choroba może trwać 8-14 lat (przed diagnozą, w ukryciu, może rozwijać się wiele lat), dlatego ważne jest wsparcie dla opiekunów nieformalnych (stanowiących 95 proc.), którzy sami wymagają pomocy psychologicznej, prawnej i nierzadko finansowej. Opiekunowie poświęcają choremu często wiele lat ciężkiej pracy, konieczny jest zatem system wsparcia przyjazny dla chorego i jego opiekuna, polepszy to komfort życia i poczucie godności w wieloletniej chorobie. Opiekun powinien zaplanować dalszy przebieg organizacji opieki w czasie wieloletniej choroby. Musi decydować i przyjąć odpowiedzialność za osobę chorą.

Do najważniejszych wyzwań opiekuna należy zaakceptowanie diagnozy, poznanie choroby, zorganizowanie bezpiecznego domu, zrozumienie własnej roli w opiece, a także sposobów radzenia sobie z negatywnymi emocjami. Problemem jest zmęczenie i wypalenie opiekunów. Pamiętajmy, że dobry opiekun, to zdrowy opiekun.

Bardzo trudnym wyzwaniem jest podjęcie decyzji o umieszczeniu chorego w placówce opiekuńczej. Decyzja ta powinna być podjęta wtedy, kiedy opiekun nie jest w stanie zapewnić choremu bezpiecznej opieki w domu. Najczęściej takie decyzje są podejmowane z wielką rozwagą i dbałością o zdrowie chorego.

W związku z pandemią sytuacja osób z demencją uległa dodatkowemu pogorszeniu.

Opóźniona lub zatrzymana jest diagnostyka wykrywania nowych przypadków choroby. Standardowa diagnostyka w poradni neurologicznej polega na ocenie funkcji poznawczych na podstawie wywiadu i testów, oraz na podstawie badań specjalistycznych. Takiej diagnozy nie można postawić zdalnie. Ocenia się, że dalsze utrzymywanie leczenia w formie teleporad uniemożliwi wczesną diagnozę, a wczesna diagnoza ma zasadnicze znaczenie dla dalszego leczenia.

Począwszy od marca otrzymywaliśmy jako Stowarzyszenie wiele próśb o wskazanie placówek, które mogą przyjąć chorego. Od marca do czerwca to był najgorszy okres. Później część placówek przyjmowała nowych chorych pod warunkiem przedstawienia ujemnego testu na COVID-19. Niestety w okresie pandemii ogromnym problemem są wstrzymane odwiedziny u chorych. Jest wiele sygnałów i badań, że brak kontaktów rodzinnych jest dla chorego niezrozumiały i przyspiesza rozwój choroby.

Z uwagi na to, że wiek jest największym czynnikiem ryzyka otępienia, a seniorzy są najbardziej narażeni na COVID-19, stąd chorzy na Alzheimera zostali szczególnie dotknięci przez pandemię. Dlatego Światowa Organizacja Alzheimerowska (ADI) i WHO wezwały rządy, aby włączyły choroby demencyjne do planów reagowania na COVID-19.

W Raporcie ADI z 2019 wskazano, że jest zaskakujący brak wiedzy na temat chorób demencyjnych, a 2/3 osób nadal uważa, że choroba jest normalnym etapem starzenia się, a nie zaburzeniem neurodegeneracyjnym.

Next article