Home » Onkologia » Czerniaka jesteśmy w stanie wykryć samodzielnie
onkologia

Czerniaka jesteśmy w stanie wykryć samodzielnie

Patronat nad materiałem objęła firma:
Patronat nad materiałem objęła firma:

Prof. dr hab. n. med. Grażyna Kamińska-Winciorek

Specjalista dermatolog-wenerolog, aktualnie pełni funkcję kierownika zespołu ds. Raka i Czerniaka Skóry oraz pracuje w Klinice Transplantacji Szpiku i Onkohematologii w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowym Instytucie Badawczym w Gliwicach

W jaki sposób dochodzi do rozpoznania czerniaka?

Czerniaka jesteśmy w stanie wykryć samodzielnie. Niepokoić powinny nowe zmiany, które mają asymetryczny kształt, nierówne brzegi, niejednorodną barwę, średnicę powyżej 6 mm i rosną. Zachęcam więc do regularnej, samodzielnej kontroli skóry, a raz w roku do wykonania badania dermatoskopowego. Szczególną uwagę do samobadania powinny przyłożyć osoby z grupy podwyższonego ryzyka m.in. osoby starsze, korzystające z solarium, lubiące ekspozycję na słońce czy te narażone genetycznie.

Jakie stadia zaawansowania czerniaka wyróżniamy?

Wyróżniamy trzy stadia zaawansowania tego typu nowotworu. Zdecydowanie najczęściej, bo w 80 proc., mamy do czynienia z czerniakiem w stadium zmian miejscowych, dalsze 15 proc. to przypadki czerniaka zaawansowanego, a pozostałe 5 proc. to czerniak in situ. Pocieszające jest, że wskaźnik 5-letniej przeżywalności dla tej pierwszej, największej grupy wynosi aż 70-95 proc., a dla czerniaka in situ prawie 100 proc. Jeśli chodzi o czerniaka w stadium zaawansowanym, to prawdopodobieństwo przeżycia pięciu lat z tą chorobą spada drastycznie, bo wynosi jedynie 20-40 proc.

Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski

Kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, pełnomocnik dyrektora ds. Narodowej Strategii Onkologicznej i Badań Klinicznych, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy, Warszawa, przewodniczący zespołu Ministra Zdrowia ds. Narodowej Strategii Onkologicznej, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego

Jak wygląda ścieżka pacjenta po diagnozie wskazującej na czerniaka?

Pierwszą diagnozę stawia się na podstawie biopsji wycinającej. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, idzie się krok dalej: należy poszerzyć obszar biopsji lub wykonać biopsję węzła wartowniczego. Pacjenci trafiają do jednego z 36 ośrodków specjalistycznych, gdzie poddawani są leczeniu systemowemu, w tym leczeniu chirurgicznemu i radioterapii. W celu zmniejszania ryzyka nawrotu nowotworu, przez rok stosuje się leczenie uzupełniające. Niestety, u ok. 1 tys. chorych – na 4,2 tys. przypadków, jakie mamy co roku – występują jednak przerzuty.

Czym charakteryzuje się leczenie pacjentów z mutacją V600 genu BRAF?

Około połowa czerniaków wykazuje mutację V600 genu BRAF. Występuje ona częściej u osób młodych, które naraziły organizm na krótkie, zbyt intensywne działanie promieniowania UV. Mutacja ta stanowi ważny czynnik przy wyborze odpowiedniej terapii. W przypadku czerniaka przerzutowego możemy wybrać immunoterapię albo leczenie celowane. Częściej stosowana jest ta pierwsza metoda, natomiast w przypadku pacjentów z większą dynamiką rozwoju choroby lub tych, którzy nie odpowiadają na immunoterapię, stosuje się leczenie celowane.

Jak wygląda efektywność terapii skojarzonej anty-BRAF/anty-MEK enkorafenibem z binimetynibem i jakie korzyści niesie chorym?

Jest to najlepsza metoda w przypadku leczenia celowanego. Po pierwsze, preparat jest doustny, więc pacjent dobrze go toleruje i może w czasie leczenia normalnie żyć i pracować. Po drugie, w porównaniu z innymi metodami, znacznie rzadziej występują skutki uboczne, jak np. gorączka czy fototoksyczność. Badania klinicznie dowodzą, że długoterminowa skuteczność skojarzonego leczenia enkorafenibem i binimetynibem jest najwyższa.

Jak na przestrzeni lat zmienił się dostęp do innowacyjnego leczenia dla pacjentów chorujących na zaawansowanego czerniaka?

Przez ostatnie lata wykonaliśmy ogromny skok, wręcz kosmiczny. Jeszcze 15 lat temu jedynie 2-3 proc. pacjentów z przerzutowym czerniakiem przeżywało pięć lat, dziś już 40-50 proc. chorych. Czerniak jest jednym z tych typów nowotworów, gdzie przeżywalność zdecydowanie wzrosła. To efekt dwóch czynników: lepszej wykrywalności we wczesnych stadiach oraz dostępu do nowych metod terapii. Co ważne, wszystkie nowoczesne formy leczenia znane medycynie są dziś dostępne także w Polsce.

Next article