Prof. dr hab. med. Paweł Śliwińśki
Kierownik 2 Kliniki Chorób Płuc, Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, Prezes Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc (PTChP)
W rozmowie z Prof. Pawłem Śliwińskim rozwiejemy wszelkie wątpliwości na temat choroby obturacyjnej płuc w trakcie pandemii koronawirusa.
Czym jest choroba POChP i jakie są jej dane epidemiologiczne?
POChP, czyli przewlekła obturacyjna choroba płuc, jest jedną z chorób obturacyjnych układu oddechowego. Jest najczęstszą przewlekłą, nieinfekcyjną chorobą płuc, sprawiającą najwięcej problemów terapeutycznych. Zazwyczaj dotyczy ona osób nałogowo palących papierosy, ale nie tylko. Jej przyczyną może być oddychanie zanieczyszczonym powietrzem (stąd istotne znaczenie smogu w patogenezie tej choroby) lub wdychanie szkodliwych oparów, gazów lub pyłów. POChP dotyczy przeważnie osób po 40.-50. roku życia. Na ogół jest chorobą osób starszych.
Choroba polega na zmianach w budowie oskrzeli i płuc pod wpływem wdychanych czynników drażniących nabłonek oskrzelowy, które prowadzą do zwężenia oskrzeli i zniszczenia pęcherzyków płucnych. Konsekwencją tych zmian jest stopniowe zmniejszanie się pojemności płuc, a dalej pojawienie się duszności wysiłkowej, zmniejszenie wydolności fizycznej, a w końcu niewydolności oddychania i niedotlenienie organizmu. Na POChP choruje około 2,5 do 3 milionów osób w Polsce.
Jaka jest rola prewencji, w tym wykluczenie głównego czynnika w postaci palenia tytoniu?
Bardzo ważna. Palenie papierosów jest główną przyczyną tej choroby, odpowiadając za ok. 70 proc. wszystkich przypadków choroby. Zatem niepalenie papierosów w istotny sposób zmniejsza ryzyko zachorowania na POChP. Z kolei zaniechanie palenia papierosów przez chorego na POChP jest najważniejszym czynnikiem wpływającym na spowolnienie postępu choroby mierzonego utratą pojemności płuc – nie tylko wpływa na złagodzenie objawów choroby, ale także wydłuża przeżycie.
Jak ważna jest wczesna diagnostyka?
Podstawowym sposobem rozpoznania tej choroby jest wykonanie badania spirometrycznego, a więc badania, które służy ocenie pojemności płuc i stopnia drożności oskrzeli. Wczesna diagnostyka, jak w wielu innych chorobach ma kapitalne znaczenie dla powodzenia leczenia POChP i zapobiegania występowaniu jej zaawansowanych postaci. Pomocne byłoby powszechne wykonywanie spirometrycznych badań przesiewowych w grupach osób o zwiększonym ryzyku, czyli osób po 40. roku życia, które palą/paliły papierosy przez co najmniej 10 lat. Badanie wykazujące zwężenie oskrzeli we wczesnym jego etapie może znacznie spowolnić postęp choroby i zmniejszyć liczbę ciężkich postaci choroby powikłanych niewydolnością oddychania.
Jakie są obecnie możliwości terapeutyczne dla POChP?
Podstawą leczenia POChP są leki rozszerzające oskrzela o długim czasie działania podawane w postaci wziewnej raz lub dwa razy na dobę. W tej chwili w Polsce do wyboru mamy wszystkie najnowocześniejsze terapie dla chorych, które są refundowane, a dla seniorów nawet dostępne bezpłatnie. Leki rozszerzające oskrzela nie mają żadnego wpływu na poprawę lub pogorszenie odporności, więc nawet obecnie trzeba stosować je tak jak dotychczas. Niewielka część chorych na POChP dodatkowo może wymagać przewlekle leczenia steroidami wziewnymi a w okresie zaostrzenia choroby steroidami podawanymi doustnie. Ta druga terapia może upośledzać działanie układu odpornościowego, ale jest ona nadal zalecana nawet w dobie pandemii.
Przerwanie dotychczasowego sposobu terapii może spowodować pogorszenie kontroli choroby, nasilenie jej objawów, a nawet zaostrzenie choroby wymagające hospitalizacji. W dostępnych analizach dotyczących chorych na POChP z Włoch czy ze Stanów Zjednoczonych nie wykazano większego ryzyka zakażenia koronawirusem niż w populacji ogólnej. Natomiast częściej obserwuje się w tej grupie chorych ciężki przebieg choroby COVID-19 i potrzebę hospitalizacji.