Skip to main content
Home » Onkologia » Chorobo! Nie wiesz z kim zadarłaś!
onkologia

Chorobo! Nie wiesz z kim zadarłaś!

chorobo
chorobo

Marek Kopyść

Prezes Fundacji Cancer Fighters

Ziarnica złośliwa IV stopnia – dokładnie taką diagnozę usłyszałem 24 czerwca 2007 roku. Co było po niej? Łzy i w zasadzie nic więcej. Powtarzałem sobie: przecież całe życie uprawiam sport, zdrowo się odżywiam! Dlaczego zatem jestem chory? Zastanawiałem się, co zrobiłem strasznego w swoim życiu, że Bóg kazał mi cierpieć i nasłał na mnie chorobę. Wieczorem, gdy spoglądałem na ściany w klinice, nie chcąc z nikim rozmawiać, postawiłem przed sobą deklarację – wygram z chorobą!

Nie będę pisał, że zawsze wszystko było dobrze, że panowałem nad strachem. Genialny bokser Mike Tyson przed każdą walką szedł do ringu ramię w ramię ze strachem, który okazywał się jego największym sprzymierzeńcem i zarazem jego największym wrogiem. Pozwalał mu wygrywać, ale z drugiej strony go niszczył. A co mi tam, nazwę siebie Mikiem Tysonem, bo w walce z chorobą to strach mnie napędzał do bycia najsilniejszym. W rzeczywistości posiadał jednak wiele oblicz i czasami zwalał mnie z nóg.

Motywacja to klucz do sukcesu!

Bywały chwile, kiedy miałem dosyć, wymiotowałem kolejną godzinę i bezsilnie leżałem w łazience ze łzami na policzkach. Chciałem, żeby to wszystko jak najszybciej się skończyło! Czasami dochodziły do mnie myśli, że nie dam rady, bo mój organizm słabnie z chemii na chemię. Zawsze wtedy szedłem jednak do tablicy, którą posiadaliśmy w domu i pisałem motywujący mnie tekst, żebym za każdym razem go widział.

Moja rodzina nigdy nie mówiła o tym jak poważna jest choroba. Być może chcieli uniknąć mojego załamania? Gdy patrzę wstecz widzę, że wszystko miało swój sens!

Fundacja Cancer Fighters

Naszym głównym celem jest motywowanie dzieci do walki z chorobą i pokazanie im, że diagnoza to nie wyrok. Za każdym razem, gdy wchodzimy do kliniki i widzimy osobę, która po prostu zaczyna odpuszczać, zwracamy na nią szczególną uwagę. Nie raz widzimy przypadki, w których to właśnie pozytywne podejście odgrywa główną rolę. Zdziwienie pielęgniarek, lekarzy jest ogromne, kiedy obserwują jak pacjent, którego stan jest bardzo poważny, czasami najgorszy w klinice, przechodzi wzorowo całe leczenie i może powiedzieć “Zrobiłem to!”.

Miałem nie tak dawno wielką przyjemność otrzymać wiadomość od jednego z rodziców: “Ostatnio wydarzyło się coś, przy czym bardzo cierpiał. Po południu, gdy się przebudził powiedziałam, że jest mi bardzo przykro, iż tak bardzo się nacierpiał i obiecuję, że już nigdy więcej nie pozwolę by przechodził przez takie coś. Krystian spojrzał na mnie z uśmiechniętą miną po czym stwierdził: „Trwało to tylko chwilę, trzeba walczyć, mamo, i być silnym jak Marek”. Po tych słowach wiem, że misja, którą wykonujemy jako Fundacja wymaga od nas dużej odpowiedzialności i jest bardzo ważna!

Next article
Home » Onkologia » Chorobo! Nie wiesz z kim zadarłaś!
onkologia

Leczenie czerniaka zaawansowanego w Polsce jest na bardzo dobrym poziomie

W ciągu ostatnich 10 lat mamy do czynienia z prawdziwą rewolucją w leczeniu zaawansowanego czerniaka. Polscy pacjenci mają dostęp do wielu rozwiązań terapeutycznych, które nie tylko ratują ich życie, ale również poprawiają jego jakość.

Prof.-dr-hab.-med.-Piotr-Rutkowski

Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski

Kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, Pełnomocnik Dyrektora ds. Narodowej Strategii Onkologicznej i Badań Klinicznych, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie, Przewodniczący Zespołu Ministra Zdrowia ds. Narodowej Strategii Onkologicznej, Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego

Jak kształtuje się sytuacja pacjenta w Polsce w porównaniu ze światowymi standardami w kontekście leczenia zaawansowanego czerniaka? Czy mamy obecnie dostęp do najnowszych terapii?

Leczenie zaawansowanego czerniaka w Polsce jest na bardzo dobrym poziomie. Program lekowy jest elastyczny i obejmuje różne metody leczenia, w tym immunoterapię czy leczenie ukierunkowane molekularnie (leczenie celowane). W przypadku immunoterapii możemy zastosować immunoterapię w monoterapii (z zastosowaniem jednego leku) lub immunoterapię skojarzoną (z zastosowaniem dwóch leków). Leczenie ukierunkowane molekularnie stosujemy w przypadku stwierdzenia obecności mutacji w genie BRAF u pacjenta. Jak już wcześniej wspomniałem, program lekowy w Polsce jest na tyle elastyczny, że umożliwia w razie konieczności sprawne reagowanie i zamianę terapii lub jej ponowne włączenie. Kluczową informacją jest również fakt, że pacjenci mają dostęp do tego typu leczenia w 33 specjalistycznych ośrodkach, które są doświadczone w prowadzeniu takich terapii.

O czym świadczy obecność mutacji w genie BRAF? Czym charakteryzuje się leczenie pacjentów z tą mutacją?

Mutacja w genie BRAF występuje u około 50 proc. pacjentów z zaawansowanym czerniakiem. Efektem mutacji genu jest powstanie nieprawidłowego białka BRAF, które jest ważnym elementem szlaku sygnałowego w komórce, dającym sygnał do dzielenia i namnażania się komórek. Jeśli białko to jest nieprawidłowe, szlak sygnałowy jest zaburzony i komórka dzieli się nieustannie.

Obecność mutacji w genie BRAF najczęściej jest związana z czerniakami, które są zlokalizowane w miejscach nieuszkodzonych przez przewlekłe działanie promieniowania UV. Częściej występują u osób w młodszym wieku. Jest to mutacja, która powoduje bardziej agresywny przebieg czerniaka, natomiast jej obecność umożliwia wprowadzenie leczenia celowanego blokującego aktywność nieprawidłowego białka BRAF (lek anty-BRAF). W celu jeszcze skuteczniejszego zablokowania szlaku związanego z nieprawidłowym białkiem BRAF, stosujemy dodatkowo lek blokujący inne białko na tym szlaku – białko MEK. Mówimy wtedy o terapii celowanej anty-BRAF i anty-MEK.

Od września 2020 roku w leczeniu pacjentów stosowana jest terapia skojarzona anty-BRAF/anty-MEK enkorafenib z binimetynibem. Jak wygląda efektywność tej terapii i jakie korzyści niesie chorym?

Terapia skojarzona enkorafenibem z binimetynibem ma najlepszą tolerancję wśród trzech dostępnych w Polsce metod leczenia ukierunkowanego molekularnie. Mediana przeżycia chorych przyjmujących leczenie enkorafenibem z binimetynibem wyjściowo przekracza 33 miesiące, co jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem jak na chorobę przerzutową.

Terapia ta ma wysoką tolerancję – wykazuje mniej przypadków występowania np. gorączek wśród pacjentów w porównaniu do innych rozwiązań terapeutycznych. Dzięki temu pacjenci mają lepszy compliance, czyli zgodność, w przyjmowaniu leków bez przerw. Co więcej, ten rodzaj leczenia jest obecnie badany w kontekście innych przypadków. Wiemy już, że jest ono aktywne przy np. przerzutach do ośrodkowego układu nerwowego. To wszystko sprawia, że już niedługo będzie więcej wskazań do zastosowania tej skutecznej kombinacji lekowej.

Co dla pacjentów oznaczało rozszerzenie dostępu do terapii czerniaka zaawansowanego? Jak to wpłynęło na ich komfort życia?

Rozszerzenie dostępu do terapii leczenia czerniaka zaawansowanego wpłynęło głównie na poprawę przeżyć pacjentów z tym nowotworem. Jeszcze 10 lat temu tylko 3-5 proc. pacjentów z przerzutowym czerniakiem żyło dłużej niż 5 lat, obecnie jest to 40-50 proc., co stanowi niewiarygodną różnicę. Wiedząc jak dokładnie stosować te leki, mamy również coraz lepsze profile tolerancji oraz coraz sprawniej możemy zarządzać zdarzeniami niepożądanymi. Mamy bardzo dobre algorytmy postępowania zapewniające bezpieczeństwo pacjentom. Większość chorych może normalnie funkcjonować, a nawet pracować podczas leczenia. Mamy też możliwość tzw. wakacji terapeutycznych w immunoterapii, ponieważ w większości przypadków udokumentowano, że terapia ta nadal działa, mimo odstawienia aktywnego leczenia.

Next article