Skip to main content
Home » Onkologia » Rak płuca w liczbach – podtypy, rokowania, leczenie
onkologia

Rak płuca w liczbach – podtypy, rokowania, leczenie

rak płuca
rak płuca

Rak płuca jest najczęściej rozpoznawanym nowotworem złośliwym i zajmuje pierwsze miejsce wśród przyczyn zgonów spowodowanych nowotworami.

Prof. dr hab. n. med Maciej Krzakowski

Onkolog kliniczny, radioterapeuta, kierownik Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej Centrum Onkologii-Instytutu im. M. Skłodowskiej-Curie w Warszawie

W Polsce rak płuca jest rozpoznawany u około 22 tys. osób rocznie. Zachorowalność na raka płuca wśród mężczyzn w ostatnich latach nieznacznie zmniejsza się, natomiast u kobiet rejestrowany jest stały wzrost zachorowalności. Najważniejszą przyczyną raka płuca jest działanie szkodliwych składników dymu tytoniowego – przynajmniej 90 proc. przypadków raka płuca jest związanych z paleniem tytoniu.

Rak płuca jest złośliwym nowotworem pochodzenia nabłonkowego – 85 proc. przypadków stanowi rak niedrobnokomórkowy, a u 15 proc. chorych rozpoznawany jest rak drobnokomórkowy. Wymienione typy histologiczne różnią się w obrazie morfologicznym oraz pod względem charakterystyki biologicznej (drobnokomórkowy rak płuca jest nowotworem wybitnie chemio- i promieniowrażliwym oraz ma bardziej agresywny przebieg, a niedrobnokomórkowy rak płuca cechuje przeciętna wrażliwość na chemioterapię i promieniowanie). Niedrobnokomórkowy rak płuca obejmuje – pod względem morfologicznym – kilka typów (najczęstsze są raki gruczołowe i płaskonabłonkowe).

Ostatnia klasyfikacja patomorfologiczna wyróżnia dodatkowo podtypy histologiczne (np. ponad 10 podtypów raka gruczołowego o różnym rokowaniu). Podział raka niedrobnokomórkowego na typy histologiczne (np. rak gruczołowy lub rak płaskonabłonkowy) ma znaczenie podczas podejmowania decyzji na temat wyboru metody leczenia (np. rodzaj leków stosowanych w ramach chemioterapii), natomiast podtypy histologiczne nie są obecnie czynnikami predykcyjnymi (wybór metody leczenia nie zależy od podtypu histologicznego). W ostatnich latach bardzo ważne jest również – oprócz ustalenia typu histologicznego – określenie charakterystyki molekularnej w raku niedrobnokomórkowym, co oznacza konieczność oceny stanu genów EGFR oraz ALK i ROS1 w rakach nie-płaskonabłonkowych w związku z możliwością stosowania leków ukierunkowanych w przypadku stwierdzenia zaburzeń wymienionych genów. Istotne jest również określenie ekspresji PD-L1 w odniesieniu do możliwości stosowania immunoterapii.

Najważniejszym czynnikiem podczas kwalifikowania do leczenia chorych na raka płuca jest stopień zaawansowania nowotworu. Obecnie wszystkie raki płuca (niedrobnokomórkowy i drobnokomórkowy) należy klasyfikować na podstawie system TNM (T – stan guza pierwotnego, N – stan regionalnych węzłów chłonnych, M – stan narządów odległych). Każda z wymienionych cech dzieli się na kilka kategorii i łączna ocena warunkuje określenie stopnia zaawansowania (I-IV). Zaawansowanie w stopniach I i II oznacza tzw. wczesne stadium choroby, nowotwór w III stopniu ma charakter regionalny (stopień zaawansowania miejscowego), a stopień IV oznacza uogólnienie (obecność przerzutów w odległych narządach). Nowotwory w wymienionych stopniach zaawansowania są w Polsce pierwotnie rozpoznawane – odpowiednio – u około 20 proc. (stadium wczesne), 30 proc. (stadium regionalne) i 50 proc. (stadium uogólnione) chorych.

Prawidłowość diagnostyki, która obejmuje określenie charakterystyki histologicznej i molekulranej oraz zaawansowania choroby, warunkuje wybranie odpowiedniego leczenia. Obecne możliwości diagnostyki umożliwiają indywidualizowanie postępowania, co dotyczy szczególnie chorych na niedrobnokomórkowego raka płuca w stadium uogólnienia (np. wybranie odpowiedniego schematu chemioterapii oraz zastosowanie leczenia ukierunkowanego lub immunoterapii). Zastosowanie właściwego – zgodnego z charakterystyką morfologiczną i molekularną – leczenia umożliwia uzyskanie znacznie dłuższego przeżycia chorych w stadium uogólnienia (przykładowo – czas przeżycia chorych poddawanych leczeniu ukierunkowanemu w przypadku obecności mutacji w genie EGFR jest kilkakrotnie dłuższy w porównaniu do chemioterapii). Perspektywy leczenia chorych na raka płuca zależą od ewolucji wiedzy na temat molekularnych uwarunkowań i identyfikowania nowych celów dla leczenia ukierunkowanego.

Chorzy na niedrobnokomórkowego raka płuca w stopniach zaawansowania I i II są kandydatami do leczenia chirurgicznego. U większości chorych w stopniu III należy rozważyć zastosowanie radykalnej radiochemioterapii lub wyłącznego napromieniania o założeniu radykalnym (część chorych w III stopniu zaawansowania może być poddawana chirurgiczne), a większość chorych w stopniu IV powinna być poddawana chemioterapii lub leczeniu ukierunkowanemu na cele molekularne oraz immunoterapii (część – jedynie paliatywna radioterapia lub postępowanie objawowe).

Chirurgiczne leczenie polega – najczęściej – na wycięciu płata płuca z węzłami chłonnymi śródpiersia. W wybranych sytuacjach możliwe jest wykonanie mniej rozległych resekcji lub usunięcia całego płuca. Alternatywnym postępowaniem u chorych z przeciwwskazaniami do leczenia chrurgicznego jest stereotaktyczna radioterapia, która pozwala uzyskać wyniki podobne do resekcji miąższu płucnego. U części chorych po resekcji miąższu płucnego konieczne jest zastosowanie pooperacyjnej chemioterapii lub radioterapii, co zależy od określenia ryzyka nawrotu nowotworu.

W przypadku chorych na drobnokomórkowego należy rozważyć zawsze możliwość zastosowania chemioterapii i radioterapii, przy czym wskazania i sekwencja wykorzystania obu metod zależą od sytuacji klinicznej (w stopniach I-III – przede wszystkim równoczesne stosowanie chemioterapii i radioterapii). Chirurgiczne leczenie chorych na drobnokomórkowego raka płuca ma bardzo niewielkie zastosowanie z powodu dużego ryzyka występowania przerzutów.

Rokowanie chorych na raka płuca zależy – w największym stopniu – od stopnia zaawansowania nowotworu (dodatkowe znaczenie mają inne czynniki – np. wiek, ogólna wydolność i choroby współwystępujące). W przypadku chorych na niedrobnokomórkowe raki płuca prawdopodobieństwo przeżycia 5-letniego wynosi – odpowiednio w stopniach I, II, III I IV – 60-80 proc., 35-45 proc., 15-35 proc. i 2-5 proc. W raku drobnokomórkowym przeżycia 5-letnie wynoszą 20-30 proc. w stopniach I-III oraz poniżej 2 proc. w stopniu IV.

Kluczowe elementy diagnostyki i leczenia raka płuca

Next article
Home » Onkologia » Rak płuca w liczbach – podtypy, rokowania, leczenie
onkologia

Leczenie czerniaka zaawansowanego w Polsce jest na bardzo dobrym poziomie

W ciągu ostatnich 10 lat mamy do czynienia z prawdziwą rewolucją w leczeniu zaawansowanego czerniaka. Polscy pacjenci mają dostęp do wielu rozwiązań terapeutycznych, które nie tylko ratują ich życie, ale również poprawiają jego jakość.

Prof.-dr-hab.-med.-Piotr-Rutkowski

Prof. dr hab. n. med. Piotr Rutkowski

Kierownik Kliniki Nowotworów Tkanek Miękkich, Kości i Czerniaków, Pełnomocnik Dyrektora ds. Narodowej Strategii Onkologicznej i Badań Klinicznych, Narodowy Instytut Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie, Przewodniczący Zespołu Ministra Zdrowia ds. Narodowej Strategii Onkologicznej, Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Onkologicznego

Jak kształtuje się sytuacja pacjenta w Polsce w porównaniu ze światowymi standardami w kontekście leczenia zaawansowanego czerniaka? Czy mamy obecnie dostęp do najnowszych terapii?

Leczenie zaawansowanego czerniaka w Polsce jest na bardzo dobrym poziomie. Program lekowy jest elastyczny i obejmuje różne metody leczenia, w tym immunoterapię czy leczenie ukierunkowane molekularnie (leczenie celowane). W przypadku immunoterapii możemy zastosować immunoterapię w monoterapii (z zastosowaniem jednego leku) lub immunoterapię skojarzoną (z zastosowaniem dwóch leków). Leczenie ukierunkowane molekularnie stosujemy w przypadku stwierdzenia obecności mutacji w genie BRAF u pacjenta. Jak już wcześniej wspomniałem, program lekowy w Polsce jest na tyle elastyczny, że umożliwia w razie konieczności sprawne reagowanie i zamianę terapii lub jej ponowne włączenie. Kluczową informacją jest również fakt, że pacjenci mają dostęp do tego typu leczenia w 33 specjalistycznych ośrodkach, które są doświadczone w prowadzeniu takich terapii.

O czym świadczy obecność mutacji w genie BRAF? Czym charakteryzuje się leczenie pacjentów z tą mutacją?

Mutacja w genie BRAF występuje u około 50 proc. pacjentów z zaawansowanym czerniakiem. Efektem mutacji genu jest powstanie nieprawidłowego białka BRAF, które jest ważnym elementem szlaku sygnałowego w komórce, dającym sygnał do dzielenia i namnażania się komórek. Jeśli białko to jest nieprawidłowe, szlak sygnałowy jest zaburzony i komórka dzieli się nieustannie.

Obecność mutacji w genie BRAF najczęściej jest związana z czerniakami, które są zlokalizowane w miejscach nieuszkodzonych przez przewlekłe działanie promieniowania UV. Częściej występują u osób w młodszym wieku. Jest to mutacja, która powoduje bardziej agresywny przebieg czerniaka, natomiast jej obecność umożliwia wprowadzenie leczenia celowanego blokującego aktywność nieprawidłowego białka BRAF (lek anty-BRAF). W celu jeszcze skuteczniejszego zablokowania szlaku związanego z nieprawidłowym białkiem BRAF, stosujemy dodatkowo lek blokujący inne białko na tym szlaku – białko MEK. Mówimy wtedy o terapii celowanej anty-BRAF i anty-MEK.

Od września 2020 roku w leczeniu pacjentów stosowana jest terapia skojarzona anty-BRAF/anty-MEK enkorafenib z binimetynibem. Jak wygląda efektywność tej terapii i jakie korzyści niesie chorym?

Terapia skojarzona enkorafenibem z binimetynibem ma najlepszą tolerancję wśród trzech dostępnych w Polsce metod leczenia ukierunkowanego molekularnie. Mediana przeżycia chorych przyjmujących leczenie enkorafenibem z binimetynibem wyjściowo przekracza 33 miesiące, co jest naprawdę bardzo dobrym wynikiem jak na chorobę przerzutową.

Terapia ta ma wysoką tolerancję – wykazuje mniej przypadków występowania np. gorączek wśród pacjentów w porównaniu do innych rozwiązań terapeutycznych. Dzięki temu pacjenci mają lepszy compliance, czyli zgodność, w przyjmowaniu leków bez przerw. Co więcej, ten rodzaj leczenia jest obecnie badany w kontekście innych przypadków. Wiemy już, że jest ono aktywne przy np. przerzutach do ośrodkowego układu nerwowego. To wszystko sprawia, że już niedługo będzie więcej wskazań do zastosowania tej skutecznej kombinacji lekowej.

Co dla pacjentów oznaczało rozszerzenie dostępu do terapii czerniaka zaawansowanego? Jak to wpłynęło na ich komfort życia?

Rozszerzenie dostępu do terapii leczenia czerniaka zaawansowanego wpłynęło głównie na poprawę przeżyć pacjentów z tym nowotworem. Jeszcze 10 lat temu tylko 3-5 proc. pacjentów z przerzutowym czerniakiem żyło dłużej niż 5 lat, obecnie jest to 40-50 proc., co stanowi niewiarygodną różnicę. Wiedząc jak dokładnie stosować te leki, mamy również coraz lepsze profile tolerancji oraz coraz sprawniej możemy zarządzać zdarzeniami niepożądanymi. Mamy bardzo dobre algorytmy postępowania zapewniające bezpieczeństwo pacjentom. Większość chorych może normalnie funkcjonować, a nawet pracować podczas leczenia. Mamy też możliwość tzw. wakacji terapeutycznych w immunoterapii, ponieważ w większości przypadków udokumentowano, że terapia ta nadal działa, mimo odstawienia aktywnego leczenia.

Next article